Wpis z mikrobloga

  • 6
Mirki, z #rzeszow te #!$%@? z #dara dodaly mi czegoś do kebaba. Zerzarlem wczoraj dużego na cienkim z baranina. Po pół godziny zacząłem tracić wzrok w jednym oku, później jakieś dziwne głosy słyszałem i ogólny niepokój. Podobnie mam po zielsku ale bez zawirowań wzroku. Od dziś tylko ararat.
  • 14
  • Odpowiedz
@Poncjusz_Pijak: W Mevlanie jadłem 3 razy. Pierwszy raz udało im się zrobić jedynego kebaba po którym bolał mnie brzuch. Za drugim razem był czystą zajebistością. Duży, sos świetny, mięso smaczne. Za trzecim dostałem kebaba w połowie zawierającego jakieś chrząstki, więc już im podziękuję. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@noekid Na warszawskiej istnieje taki kebab Zakręt, gość robi zajebiste mięso i nie daje #!$%@? kapusty tylko smaczną przez siebie przygotowana sałatkę.

Natomiast jeśli o burgery chodzi to nie umie ich przygotować i są najsłabsze w mieście, również ma maszyny w lokalu więc jak jesteście podatni na hazard to nie dla Was miejscówka.

Polecam kebab zakręt i fryti z posypką.
  • Odpowiedz