Wpis z mikrobloga

W 2000 roku nie było @ableton i innych magicznych #daw.

Elastyczne audio dopiero pojawiło się w #produkcjamuzyki. I wtedy firma Roland wydała sampler bez którego #daftpunk nie zrobili by magicznej płyty #discovery

http://www.vintagesynth.com/roland/vp9000.php

Sampler miał niesamowity jak tam tamte czasy algorytm pozwalający na manipulację tempem, strojem i innymi atrybutami sampla!

( )
A.....7 - W 2000 roku nie było @ableton i innych magicznych #daw. 

Elastyczne audi...
  • 5
@Borys125: nie do końca jest tak jak myślisz, w latach 90tych nie było co prawda DAWów, w których mógłbyś zrobić wszystko od A do Z, ale komputery i tak często stanowiły serce studia - pełniły funkcje sekwencerów midi.
@Borys125: @bscoop: Ówczesne #daw takie jak #cubase albo #notator (era przed logiciem) były głównie sekwencerami MIDI.

Stąd zgranie, automatyka i efekty w większości utworów wtedy produkowanych musiało się odbyć na żywo. To sprawia, że utwory wtedy wydawane były inaczej wykończone. W dodatku wtedy większość rzeczy trafiało wpierw do samplerów produkcyjnych takich jak Akai S3000, Rolanda S50, Ensoniq Mirage i innych, gdzie były dodatkowo procesowane. Samplery miały swoje przetworniki, które nie
@Adel87: jest trochę prawdy w tym wątku. Dzisiaj jest dużo "przeprodukowanej" muzyki, a sztuczkami produkcyjnymi niestety nie da się zakryć gównianej kompozycji i nudnego aranżu.

BTW pamiętam, że mpc 2000xl pozwalała na zmianę pitch, nie ruszając tempa, ale trwało to tyle, że przetwarzając byle 20 sekund sampla, można było na spokojnie skręcić lolka. Teraz drzwi od lodówki mają pewnie z 3 rzędy większą moc obliczeniową.