Wpis z mikrobloga

Rozumiem, że wpadło między osłonę bębna a sam bęben. Ja kiedyś uprałem trochę śrub i jedna właśnie wpadła w tę przestrzeń i skrobała o ruszający się bęben. Ponieważ z zasady obudowa ma być szczelna gdyż zalewana jest wodą to jedynym dojściem, w domowych warunkach, było miejsce montowania grzałki. Grzałka na uszczelce musi wchodzić w osłonę żeby podgrzewać wodę. Chyba, że teraz są jakieś nowsze rozwiązania. Wyjąłem grzałkę, miejsce po wyjęciu nie jest
@jonek_chlop_ze_wsi: @Gandalfo: ty też zostań bohaterem w swoim domu. jak zwykle zabrałem się od dupy strony, zacząłem odkręcać obudowę, zdjąłem drzwiczki itp. W końcu uznałem, że sam tego nie ogarnę, zadzwoniłem po serwis, złożyłem do kupy, patrzę... a tu na wpół wetknięta spinka do włosów wystaje ze środka bębna xD dzięki chłopaki