Wpis z mikrobloga

Uważajcie na drogach, bo jeszcze Wam radiowóz wyjedzie na czołówkę!
Dzisiaj byłem świadkiem rozpoczęcia akcji znicz. Lokalna droga poza terenem zabudowanym. Przede mną jedzie oznakowany radiowóz corsa, przed nim volvo z przyczepką. Jakieś 300 - 400 m przed zakrętem o zerowej widoczności (krzaki) panowie policjanci postanowili, że nie warto się wlec za przyczepką, bo potem jeszcze jeden zakręt i teren zabudowany... Zaczęli mało dynamiczne wyprzedzanie i kiedy byli na wysokości volvo, zza zakrętu wyjechało inne auto.

Zastanawiałem się przez chwilę co zrobi wyprzedzający mistrz kierownicy w takiej sytuacji? To była chwila, a wydawało mi się, że trwało kilkanaście sekund. Pan władza depnął gaz i kiedy miał już miejsce, żeby wrócić na swój pas, zaświeciła się lampa stopu w radiowozie, po czym wbił się przed volvo.

Nie doszło do kolizji, ale mistrz pan władza dwa razy sprowadził niebezpieczeństwo wypadku, raz wyprzedzając tam gdzie nie ma widoczności i miejsca. Drugi raz podejmując decyzję kontynuacji manewru w tak #!$%@? sposób, że po wyprzedzeniu musiał przyhamować przed powrotem na swój pas.

Nie wiem czy kierowca volvo widząc co się #!$%@? przyhamował, żeby radiowóz mógł go wyprzedzić, ale jeśli nie to mu się nie dziwię, bo na pewno miał mindfucka z wizją bycia zepchniętym na pobocze przez radiowóz.

#polskiedrogi #kierowcy
  • 4
  • Odpowiedz