Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ja mam zakola, mój stary ma zakola (w sumie jest już łysy). Jego brat (wujek) w sumie też. Kuzyn - to samo, zakola. A mój starszy brat? Nie ma. Czy to możliwe genetycznie czy po prostu matka się puściła z kimś innym i oszukiwała ojca przez całe życie? Są przesłanki, żeby wywołać inbę z badaniami genetycznymi? A czy byłbym w stanie zrobić sprawdzenie ojcostwa mojego starego co do brata bez ich wiedzy? Np. pobierając od nich włosy?
#zakola ##inba

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: weź powiedz, że to zarzutka. Znam bliźniaków, z wyglądu tylko trochę do siebie podobni, jeden bardziej przypomina ojca, a drugi matkę. Zakoli akurat żaden nie ma, ale np. jeśli chodzi o zarost to jednemu rośnie jak #!$%@?, a drugi ma twarzyczkę gładziutką, z ewentualnym koprem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i cholera no... ładnie tak matkę posądzać?
@AnonimoweMirkoWyznania żeby sprawdzić ojcostwo trzeba mieć materiał genetyczny dziecka i obojga rodziców. Prywatne firmy co prawda mogą zrobić badanie z materiału tylko ojca, ale wówczas istnieje duże prawdopodobieństwo pomyłki, o czym firmy nie informują. Takie badanko kosztuje kilka kafli, w zakładzie medycyny sądowej bodajże 2 tysiące.
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie wiem czy miałeś w szkole średniej biologię, ale jeśli miałeś to być może przypominasz sobie lekcje o niejakim Mendlu, prekursorze genetyki, który to obczaił, że z grubsza ujmując pewne cechy genetyczne mogą się ujawnić dopiero w którymś pokoleniu z kolei.