Aktywne Wpisy
![WezelGordyjski](https://wykop.pl/cdn/c3397992/WezelGordyjski_usPWxJZBk8,q60.jpg)
WezelGordyjski +48
Kocham życie singla! Chcę ekran projekcyjny, to go sobie maluję na ścianie! Żadnych kłótni o niszczenie salonu. A w szafce czekają już chipsy i batony ( ͡° ͜ʖ ͡°)
![WezelGordyjski - Kocham życie singla! Chcę ekran projekcyjny, to go sobie maluję na ś...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/1f937c94c4110c82fd2c771766cf22661018a45056977f23a1682ce176b99ca8,w150.jpg?author=WezelGordyjski&auth=795526d0634c12555b6c6269f70089f4)
![Runaway28](https://wykop.pl/cdn/c0834752/3f0abb3629100f67df083b5218612d0bae3da0249c1e77fba3b24b37625a863f,q60.png)
Runaway28 +20
#przegryw chuop na kolację zrobił sobie steka z pieczonymi ziemniakami i brokułami na parze( ͡° ͜ʖ ͡°)
![Runaway28 - #przegryw chuop na kolację zrobił sobie steka z pieczonymi ziemniakami i ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/b91c61038aa7046418f29f782c11c20b84a6862ef66ae5f1bf9b9cb7655845c7,w150.jpg)
- Siema Anon jestem a ty?
- Hehehe miło mi, Ewa
Jakoś poszło. Jeden drink, drugi. Nagle znaleźliśmy się na parkiecie. Tańczymy w najlepsze. Nawet nie wiedziałem, że umiem tak dobrze tańczyć. Jeden kawałek za drugim, wolne szybkie i nagle drzwi od sali otwierają się z hukiem. Muzyka milknie a tam unosi się charakterystyczne
MÓJ PRZYJACIELU!
Każdy wtf, o co chodzi.
ŻONY NIE DAŁEM!
Patrzę na drzwi a tam pojawia się Krawczyk w takim stroju jak ja. Ewka cała czerwona na twarzy mówi pod nosem
- Sorry Anon.
Wtedy dotarło do mnie że całą imprezę bawiłem się z Ewą Krawczyk.
ŻONĘ WZIĄŁEŚ SOBIE SAM!
Krawczyk wściekły wbiega na sale w stroju muszkietera z wyciągniętą szpadą prosto na mnie. Niewiele myśląc wyciągnąłem swoją i zaczynamy walczyć. Szybko zrobiło się kółeczko. Walczymy jednocześnie próbując mu wytłumaczyć, że to nie tak jak myśli
- Panie Krawczyk, ale ja nie wiedziałem, że to Pana Ewka
A ten nic, walczy dalej. Pchnięcia, zamachy, uniki. Zacząłem się wycofywać bo życie mi miłe. Czuje coś wielkiego za sobą, wyłożyłem się jak długi potykając się o psa Krawczyka który sprytnie stanął pod nogami. Krzyczę z rozpaczą:
- Poddaje się. Niech mnie Pan nie zabija
Krawczyk spojrzał na mnie i odpowiada:
Zatańczysz ze mną jeszcze raz,
Ostatni raz,
Nim skończy się ten bal.
Podał mi rękę. Wstałem. Krzyknął muzyka i zatańczyłem z Krawczykiem. Był to najlepszy taniec w życiu. Po wszystkim wziął Ewkę na ręce i wyszedłem dumnie ze sali.
XDDDD