Wpis z mikrobloga

Wyjazd Legii na mecz do Madrytu i pierwszy kwadrans spotkania, to było coś jakby pójść do kościoła na msze po łacinie. Zrobiłeś znak krzyża, zająłeś miejsce i wszystko z początku wyglada prawilnie, ale dalej pozostaje już tylko obserwować co się dzieje do okoła, żeby nie zrobić z siebie głupka.

#mecz #rozmysleniazdupy