Wpis z mikrobloga

@NigdyNieBedeBordowy: Rozszerzając temat, zacznij spisywać na co wydajesz, zbieraj paragony. Możesz sobie ściągnąć wygodne excele w których automatycznie zlicza Ci po kategoriach na co wydajesz. Po miesiącu patrzysz i widzisz, na co leci kasa. Sprawdź, czy jest coś na czym możesz jeszcze oszczędzić. Przede wszystkim zaplanuj sobie budżet na przyszły miesiąc, uwzględniając podstawy: jedzenie, rachunki, czynsz. To taka podstawa wszystkich podstaw.
@shelob: dzięki, ale u mnie sprawa jest złożona bardzo. Nie chodzi o sam mechanizm zbierania danych (to mam częściowo z banku, resztę do wyegzekwowania od domowników), ale też o proces zmiany - dotyczy 5-osobowej rodziny. Nie wiem na przykład czy te 2.6k na głowę to w moich warunkach dużo/mało - ile sensownie byłoby wydawać na różne kategorie, itp.