Czy "głośne myślenie", albo rozmawianie ze sobą jest oznaką schizofrenii? Od jakiegoś czasu zauważam, że robię to coraz częściej ( ͡°ʖ̯͡°) Podchodzę do rozkładu jazdy autobusów i na głos mówię: "O, tym to nie pojadę. A ten będzie dopiero za 15 minut.. warto czekać?". Czy jestem po prostu pieprznięta? :D #pytanie #kiciochpyta
@Chappie_Loves_Mommy: Ale czy to wygląda dziwnie? Ostatnio jak "głośno myślałam" (wiem, że jestem kobietą, ale zdarza mi się ( ͡°ʖ̯͡°)), to babeczka, która stała obok bardzo dziwnie się spojrzała. Dodatkowo jednak przestałam się denerwować przy zagadywaniu do obcych ludzi, więc może coś za coś? :D
@Hipokryta: Staram się powstrzymywać. Naprawdę nie wiem skąd się to wzięło. "O tak" pojawiło się i od tamtej pory non stop coś do siebie mówię :| Albo śpiewam xD
@Akayari: znam parę osób co do siebie gada, ale mi to nie przeszkadza, pewnie z przyzwyczajenia, jak ja bym spotkała kogoś obcego co do siebie gada to bym pomyślała "o kolejna osoba co tak ma " ale może jak ktoś się z tym nie spotkał z takim zjawiskiem to może mu się wydawać to dość dziwne(｡◕‿‿◕｡)
@Akayari: powiem ci, że bardzo często tak mam. Nie tyle sam do siebie mówię, co nawet idę o krok dalej i powadzę ze sobą głośny dialog wewnętrzny a nawet śmieszkuję ( ͡°͜ʖ͡°) często też dokonuję narracji tego co właśnie wyrabiam. Nie wiem czy to dziwne...czuję się normalnie ( ͡°ʖ̯͡°) ale fakt, na pewno wygląda to dziwnie...
Podchodzę do rozkładu jazdy autobusów i na głos mówię: "O, tym to nie pojadę. A ten będzie dopiero za 15 minut.. warto czekać?".
Czy jestem po prostu pieprznięta? :D
#pytanie #kiciochpyta
Albo śpiewam xD
Mówię co robię, jak coś mnie śmieszy, to po prostu śmieję się do siebie.. matko :(