Wpis z mikrobloga

Czy tylko mi sie wydaje że #czarnyprotest i każda tego typu akcja to tylko nadmuchana bańka medialna? Rządzący i tak zrobią co mają zrobić a przy każdej tego typu akcji i tak obrywamy tylko my, nie załatwisz nic z urzędzie bo pani bierze udział w strajku, w sklepie dłuższe kolejki bo niema większości personelu.. niekiedy przy tego typu akcjach blokowane są drogi itp. Tylko po co? Czy ktoś mi powie jak to wpływa na rządzących? w jaki sposób im to uprzykrza życie i zmusza do refleksji?
Czy nie lepiej było by sprawdzić kto wymyśla takie ustawy i wtedy iść pikietować pod ich dom? I w dniu takiego protestu, po prostu ich nie obsługiwać w kinie, w restauracji, w urzędzie. Może wtedy by dotarło do nich że oni pracują dla nas a nie my dla nich..
  • 2
No dobra ale kto był inicjatorem tego? OSOBA a nie instytucja pisała projekt ktoś był patronem tego pomysłu. Przecież to się nie bierze z powierza.
No i kolejna rzecz która wkurza "poparło go kilkaset tysięcy polaków" a co dokładnie poparli?

Pytanie oddające treść projektu „Stop aborcji” brzmiało: „Czy popiera Pan(i) całkowity zakaz aborcji, z zachowaniem możliwości ratowania życia matki, jeśli jest zagrożone?”

http://www.ordoiuris.pl/badanie-ibris--zdecydowana-wiekszosc-polakow-za-calkowitym-zakazem-aborcji-z-zachowaniem-mozliwosci-ratowania-zycia-matki-,3803,i.html
A w tej ustawie którą mamy ( o ile