Wpis z mikrobloga

Steve Gadd - moim zdaniem najbardziej przereklamowany bębniarz na świecie. Moje pierwsze rozczarowanie, to jak kupiłem sobie jego pałki. #!$%@?, lżejszych w życiu nie trzymałem w rękach. One były tak lekkie, że paradoksalnie gra nimi była udręką. Ale mniejsza z tym - co to za brednie, że jest numerem 1? Co w tym solo było tak zajebistego, że ma mnie rozłożyć na łopatki? Jakby Mike Portnoy to samo zrobił (nie twierdzę, że jest lepszy uprzedzając wasze odpowiedzi), to by mówili, że się popisuje, przerzuca parę młynków, LPLPDD, nic ciekawego. Ale to Steve Gadd! On to zrobił wspaniale, ahh i ta jego artykulacja. Widzieliście wy Zach Hilla kiedyś, co on wyprawia? Albo Dennisa Chambersa, jak chcecie porównywalne klimaty koniecznie? Ehh, szkoda gadać.

#perkusja #buldupy #boldupy #oswiadczenie #takaprawda #muzyka #jazz
d.....p - Steve Gadd - moim zdaniem najbardziej przereklamowany bębniarz na świecie. ...
  • 2
  • Odpowiedz
@zygmunt_III_waszka: Albo, że Lars Urlich jest najlepszy xd zalezy wszystko od poziomu trudnosci jaki w tym momencie jestes w stanie ogarnac. Kogos kto sie nie zna samo tremolo na werblu to cos czy proste przejscie ;d kto odrozni jakies 4/4 od 5/4. Sam nie znam sie i te solowki jazzowe to dla mnie nuda, przypadkowe uderzenia i zero rytmu, z kolei proste rytmy mi sie podobaja takie np bom cy
  • Odpowiedz