Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
30 na karku, biedna klasa śred, ubiłem kilkanaście miesięcy temu długoletni związek i mam mały problem. Tindery i inne takie z umiarkowanym sukcesem, problemu z zagadywaniem w zwykłym pubie też nie mam, parę panien udało się poznać tylko jest jeden problem. Uwielbiam #bdsm, kobiety w #lateks, #femdom itd. Bez tego seks mi się szybko nudzi i partnerka jakaby nie była, odpada. Pytanie do osób w takich klimatach, jak szukacie partnerów? Przedzieranie się przez cały etap zagadywania, poznawania się, lądowania w łóżku, tylko po to aby później dowiedzieć się, że jestem #!$%@? to dla mnie strata czasu. Portale w tych klimatach trącą roksą, a ładować do publicznego profilu info o tym, że lubię lizać kobiece stopy, czy informować na wstępie że strap-on jest podstawą szczęśliwego związku - nie zamierzam. Jakieś pomysły?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 6
AgresywnaFranca: fetlife.com - prawdziwa sieć społecznościowa, a nie zwykła roxy-like witryna. Dodatkowo prawdopodobnie jest już grupa w Twoim mieście która organizuje cykliczne spędy (tzw. munche) gdzie można poznawać ludzi - w zależności od lokacji i kultury, jest to cokolwiek od zwykłych posiadówek przy piwie po długie hardcoreowe sesje.

Zaakceptował: Zkropkao_Na
Brum: @AnonimoweMirkoWyznania: teoretycznie, jak laska jest fajna i Ci odpowiada, to spokojnie możesz ją "urobić" pod siebie. Ja swoją dziewczynę "spaczyłem" i teraz takie jazdy jak sikanie czy inne dziwne aktywności (raz nawet scat, ale nie spodobało nam się to, oj nie jest to coś fajnego xD) udaje nam się realizować. Ale to wymaga zdrowej relacji, dość odważnej partnerki (ale niekoniecznie laski z forów bdsm xD) i otwartych rozmów.

Ale
NiepełnosprawnyBydlak: Po pierwsze - nawet nie wiesz, ile "normalnych" lasek też ma spaczenia w kierunku bdsm, lekkiego lub bardziej ostrego ;) (choć statystycznie - raczej po stronie uległej).
Po drugie - wiele z nich nie bardzo same przed sobą się przyznają do powyższego... trzeba taką odblokować, od słowa do słowa, trochę alkoholu, trochę oswoić i dopiero się przyzna ;)
Po trzecie - tym bardziej im ciężko by się z tym deklarować
@AnonimoweMirkoWyznania: Stary ja całe życie walczę ze swoim fetyszem a ostatnio sobie powiedziałem - konimec! Taki jestem i już. Jak znajdę kobietę która akceptuje moje odchyły to dopiero założę rodzinę. Nie będę udawał gościa z filmu na wspólnej. Lubię lateks, bondage, dominację. Uwielbiam być wiązany, uwielbiam być poniżany i jeśli kobieta którą poznam nie będzie w stanie poczuć tego klimatu - to nei jest kobietą dla mnie.