Wpis z mikrobloga

@MrFruu: przyzwyczaisz się! Też miałem przesiadkę z 4 na 5. Teraz bezproblemowo skaczę w obie strony, zależnie na czym mam ochotę pograć. Do kciuka jednak najwygodniejsze są czwórki, jazz basy to już w ogóle bajka. Dzisiaj też zwiozłem swój stary bas do domu, kuzyn oddał. Aktualnie 3 basy + elektryk na stanie :D
A tego Ferdka to jakiego masz że taki ciężki? jakiś Amerykaniec?
@LordLookas: Nie, japoniec. Zapewne z olchy zrobiony, ale jest ciężki. Zresztą, dobry pasek do gitary - skórzany i szeroki, i kilkugodzinne granie nie jest jakimś wielkim problemem. Klepię po kilkanaście godzin prawie non stop na stojąco, a tylko czasami mnie boli ramię bądź kręgosłup.

Jak chcesz to sprzedaję tego japońca jazz'a ;DD A Ty jakie masz basy? Słyszałem o Sterlingu u Ciebie z węglowym gryfem, no nie?
@MrFruu: mam też jazza japońca :P I zgadza się, Sterling Ray 35 z wymienionym gryfem od status graphite. Bardzo wygodnie się teraz gra! No i teraz dostałem swój pierwszy bas od kuzyna, stary Marathone (dzisiaj Maruszczyk Guitars). Czwórka którą widać na moich starszych filmach na youtubie. Dopiero teraz doceniam to wiosło! Przy dobrym ustawieniu w efekcie i względnie świeżych strunach gada naprawdę rewelacyjnie!
@MrFruu: mam multiefekt z wyjściem USB. Podłączam to do komputera, nagrywam obraz z webcamu i jako urządzenie dźwiękowe zamieniam mikrofon na właśnie ten efekt który się pojawia jako karta dźwiękowa. Mam wtedy film na którym mnie widać i słychać tylko mój bas. Muzykę podkładam i synchronizuję już później.