Wpis z mikrobloga

Późnym popołudniem w dużej korporacji Dyrektor Generalny namiętnie atakuje młodą asystentkę.
Sypią się guziki, fruwa bielizna.
Ona na biurku, on na niej głośno sapiąc.
– tak , tak , panie dyrektorze. Teraz! niech mi pan włoży!
– przecież włożyłem już minutę temu.
– o Boże! jaki wielki!