Wpis z mikrobloga

@nietopies: Pies w przeciwieństwie do człowieka (są wyjątki) nie brzydzi się szczochów czy gówna i nauczanie go w ten sposób nie przyniesie korzyści a i może zachęci do tego (Hej człowiek dał mi żarcie jak się zlałem w domu)
@nietypowy_sebix: Jest młody wyrobi się z czasem. Zabieraj na spacer przysmaki jak się załatwi daj mu frykas i pochwal jakby odkrył nowy atom ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@nietypowy_sebix: Proszę Pana to w takim razie kupuj mate i dawaj mu nagrody jak się na nią załatwi. Pozostaje kwestia ile czasu to dla Ciebie "dłużej". Mieszkając w bloku z psem zostawał sam przeważnie na 8,5h max do 10h i dawał radę wytrzymać, ba nawet jak wracałem z drugiej zmiany to wolał najpierw zjeść a dopiero później iść się załatwić ( ͡° ͜ʖ ͡°) Kwestia dobrego rozplanowania
@nietypowy_sebix: Ignoruj całkowicie jak się załatwia w domu. Nie krzycz, nie wrzeszcz, nie próbuj wynosić, nawet na niego nie patrz. Nie łap się za sciere od razu. Siuśki przez 5 min jak poleżą, dziury w panelach nie wypalalą. Wychodzcie często na spacery (co 2h? Na pewno po każdym piciu, bo zaraz po tym najczęściej sikają). Jak się załatwi na dworzu, to eksplozja radości z Twojej strony, smakołyki, zabawki, głaskanie, głośne pochwały