Wpis z mikrobloga

#krakow #masoneria #freshmarket

Fresh Market. Pracownik sklepu dokłada towar. Podchodzi do niego staruszka-klientka:

Klientka: Dokłada pan te zepsute, co?
Pracownik: ???...?????????...(po sekundzie/dwóch zorientował się z jakim typem człowieka ma do czynienia)
K: No te zepsute towary, przecież zauważył pan, że wchodzę, a wam każą wykładać zatrute, żeby się klienci pochorowali.:
P: [/westchnięcie.wav] Droga pani, my takich praktyk nie stosujemy. To jest polska, katolicka sieć handlowa, tutaj wszystko jest zawsze świeże.
K: A to kamień z serca, bo teraz to wszędzie masoneria rządzi.
  • 3