Wpis z mikrobloga

Fotografujące mirki, chciałbym się dowiedzieć paru informacji od Was odnośnie szlifowania kompozycji w fotografii, aby po prostu robić poprawne technicznie zdjęcia (nawet jeśli będą średnio ciekawe). Odgrzebałem stary kompakt A710 od #canon w celu robienia zdjęć podczas podróży rowerowych, często podczas jazdy. Teraz mam parę pytań do Was.

I. Czy warto mieć włączone siatki kompozycyjne? Czy od początku ćwiczyć podziały w głowie? Takie dodatki ułatwią pracę czy rozleniwią?
II. Jakie materiały polecacie przy wdrażaniu się w kompozycję i technikę fotografii? Googla mogę zawsze przeszukać, ale zależy mi na czymś, co Wam osobiście pomogło. Miejcie na uwadze, że dysponuję kompaktem, a nie (jeszcze) rasową lustrzanką z torbą obiektywów o różnej jasności. :)
III. Czy może olać materiały na początek i strzelać fotki do wyrobienia oka i ustawień migawki i przesłony?
IV. Jak radzić sobie z problemem wyblakłych zdjęć i podstawowych błędów tej natury, aby nie siedzieć godzinami w Photoshopie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#fotografia #fotografiagorska
  • 7
@Lipwig: Siatki kompozycyjne to fajna sprawa i, o ile są, to warto ich używać.
Z konkretów, to ci nie polecę nic, bo mam sklerozę, ale tak, to waściwie wszystko co się tuczy kompozycji w plastyce. Zasady są takie same w rysunku, malarstwie i fotografii.
@Lipwig: Ja osobiście siatek nie mam. Możesz komponować na oko, to nie jest tak, że reguła trójpodziału musi się zgadzać co do piksela ;)
Jeśli zdjęcie jest bardzo źle skomponowane, to przycinam na komputerze.
Prawie każde zdjęcie trzeba obrobić, czy tego chcesz, czy nie. Bardzo ważne jest zapisywanie RAW-ów, a JPEG-i z aparatu traktować co najwyżej jako podgląd. Ja podczas fotografowania wszystkie ustawienia "upiększania" obrazu mam neutralne. Balans bieli zawsze dzienny
@Lipwig: Wziąć album z malarstwem, od średniowiecza po współczesność, delikatnie ołówkiem pozaznaczać mocne punkty na obrazach, zastanowić się nad konstrukcją ich kompozycji następnie ołówek zetrzeć gumką! ( ͡° ͜ʖ ͡°) Trójpodział to lansowana droga na skróty która w sumie nic nie daje poza wpychaniem jej wszędzie na siłę.