Wpis z mikrobloga

@hard1: od koło miesiąca walcze z kontuzją stopy, źle stanąłem wtedy na jakimś korzeniu i nie mogę tego zaleczyć, dlatego muszę zrobić od biegania po prostu przerwe by raz a dobrze sie pozbyć problemu. sumie teraz jest najlepszy czas na taką kontuzję, bo do listopada praktycznie roztrenowanie i szykowanie sie na treningi zimowe, 5 miesięcy będe się wtedy przygotowywał do maratonu w Dębnie, który planuje pobiec na 3:00, mam nadzieje, że
@Mily_Czlowiek To tym bardziej ambitnie ;)
W sumie ja tez planuje debiut w podobny czasie, na Cracovii w kwietniu. Nigdy nie przebieglem wiecej niz 21 km, wiec pewnie bede celowal w 3:30. Co prawda kalkulatory mi wyliczaja, ze obecnie mnie stac na wynik okolo 3:05, to watpie, zebym nawet majac jeszcze ponad 7 miesiecy mogl zlamac 3:00. To tempo 4:15/km przez ponad 42 km, masakra...
Ile Ty w takim razie najwiecej przebiegles?
@hard1: przebieglem dwa maratony, ostatni w czerwcu na 3:55 ale był to bieg ze znajomymi, gdzie gadaliśmy, śmieszkowaliśmy więc ciężko o miarodajne wnioski. Wzmacniam teraz mięśnie właśnie teraz, by takie szybkie bieganie móc uskutecznić, co mi z tego, że płuca dadzą radę jak mięsnie mi padną ;p
@Mily_Czlowiek: E, to w sumie nie taki debiut. 3:55 to jest calkiem w porzadku wynik, szczegolnie jesli bieg byl na lajcie.
No coz, bedzie ciezko, ale wydaje sie, ze masz rozsadna strategie i jeszcze sporo czasu. Powodzenia :)