Wpis z mikrobloga

@klimala
A' propos szczania do zlewu. Kiedyś jeszcze w gimbazie był taki Michał co zawsze był przygotowany na lekcje, zawsze miał zadania domowe, dobrze się uczył itp. Pewnego dnia pojechałem na rower i koło Biedronki jak chciałem przejechać na drugą stronę ulicy(jechałem po ścieżce rowerowej przy chodniku) patrzę na prawo- nic nie jedzie, na lewo też no to jadę, a że światło miałem zielone to niczego się nie bałem i później
  • Odpowiedz
@klimala: JA PIEDROLE JAK MNIE WKURZAJĄ TAKIE CIOTY, NO KUTWA. O JAKI JA JESTEM WIELCE HARDKOROWY SZCZACZ DO ZLEWÓW , OO JAKI MACZO, PODKREŚLAM MACZO MĘŻCZYZNA. ALBO "OO ODLEJĘ SIĘ, ALE NIE JAKOŚ NORMALNIE, MUSI BYĆ DO ZLEWU LUB UMYWALKI, JESTEM MĘŻCZYZNĄ BO SZCZAM GDZIE POPADNIE, A WY CO NADAL PISUAREK ALBO SEDES? JA LEJĘ DO UMYWALKI W CZASIE KIEDY MATKA MYJE PRZY NIEJ ZĘBY, DZIWNIE NA MNIE PATRZY ALE
  • Odpowiedz