Nie można pobrać byle jakiego tfs'a, zrobić mapkę od zera i parę questów oraz postawić serwer?? Na pewno część mirków (w tym ja) by się dołożyła do utrzymania, nie musi to być przecież perfekcyjny ots. Mi się przyjemnie grało jak nie było dużo expów i wszyscy pod depo siedzieli i skilowali na monkach. #mirkots
@zykythic: za mało osób wbije, a tibię jednak tworzą ludzie
mi też się przyjemnie grało jak było malutko expów i miejsc, ale to jednak by musiało ruszyć z pompą i raczej od @marahin wyjść propozycja żeby wszyscy z sentymentu się zdecydowali
@zykythic: Dlaczego miał by mieć chęci #!$%@?ć się z tym od zera skoro ma dostęp do w miarę działającego silnika mirko i rozbudowanej mapy xD Wg mnie na taki server połowa osób które pograły by na mirkotsie zresetowanym by już nie wbiła.
@WolfSky: @zykythic: Jak coś ma wychodzić od marahina to tylko prawdziwy mirkots po resecie z poprawkami w mapie i zmianach w expie/ loocie /fragach itp. Jak już coś ma być tworzone od zera to imo lepiej aby wyszło od kogo innego, można by się spodziewać nowego podejścia do tematu, marahina niektórzy mają dość bo wiadomo że czasem się ciężko z nim dogadać itp xD
@Geron: że marahina moga mieć dosyć to napisałeś, ale że marahin reszty, to nie? ;-) ja się dobrze bawiłem dopóki miałem luz. Potem stres, za dużo osób i za dużo rzeczy na raz. Jesli wszystko ma działac i rozwijać się dynamicznie, to wymagana byłaby drużyna techniczna i drużyna, która będzie operowała tylko sprawami serwerowymi (socjalnymi, storydevem, balansem, oraz ogarnianiem co jest potrzebne / kogo trzeba zbanować).
@marahin: Ja bym dodał wpis w regulaminie ADMIN MA ZAWSZE RACJE i #!$%@?ł wszystkich robił swoje xD Świeżo po upadku servera wiele osób nie wiedziało co o tym myśleć, nie chcieli się deklarować bo nic nie było pewne. Może teraz lub za jakiś czas jeśli byś oficjalnie ogłosił, że server ruszy jak się znajdzie ekipa to ktoś więcej by się znalazł
@Geron: ale tak wlasnie bylo. Tylko z czasem gdy guwno wybiło na mirko i zaczęło się wspólne nakręcanie na nas, potem stalkowanie, to tak trochę słabo było jeszcze. Dla mnie największy fun to było robienie czegoś co mi się podobało, nowe ficzery które rozkminiałem jak rozwiązywać. Z czasem gdzie była presja zeby cos wrzucić to traciłem do tego serducho. Nie mógłbym być na pewno jedynym programującym w ekipie, a takich ludzi
@marahin: mam całkiem spory projekt jesli chodzi o zmiany do #mirkots. Zmiany niewielie, ale takie, które powodują że silnik jest nowoczesny, działa lepiej i sprawniej. No i nie bedzie jakichś #!$%@? śmiesznych gęsiorów jako system webowy. Ale panie, nie ma komu robić. A ja też już nie jestem wolny jak za czasow liceum / maturki, bo hehe praca poważnego programisty :^)
@marahin: marahin rub otsa my chcemy grać ( ͡°͜ʖ͡°) wez wszystkie sugestie które były/są zbierz w kupke ogarnij to na spokojnie bez presji i zajeb w święta wielkie otwarcie przecie ta tesknota za serwerem nas zjada xD
#mirkots
mi też się przyjemnie grało jak było malutko expów i miejsc, ale to jednak by musiało ruszyć z pompą i raczej od @marahin wyjść propozycja żeby wszyscy z sentymentu się zdecydowali
ja się dobrze bawiłem dopóki miałem luz. Potem stres, za dużo osób i za dużo rzeczy na raz.
Jesli wszystko ma działac i rozwijać się dynamicznie, to wymagana byłaby drużyna techniczna i drużyna, która będzie operowała tylko sprawami serwerowymi (socjalnymi, storydevem, balansem, oraz ogarnianiem co jest potrzebne / kogo trzeba zbanować).
Jak szukałem to nie znalazłem,
Dla mnie największy fun to było robienie czegoś co mi się podobało, nowe ficzery które rozkminiałem jak rozwiązywać. Z czasem gdzie była presja zeby cos wrzucić to traciłem do tego serducho. Nie mógłbym być na pewno jedynym programującym w ekipie, a takich ludzi
Ale panie, nie ma komu robić. A ja też już nie jestem wolny jak za czasow liceum / maturki, bo hehe praca poważnego programisty :^)