Wpis z mikrobloga

@Szoferman: Miałem ziomków uliczników, a jak przyszło co do czego, złapali chłopaka z 5g marihunane, to sprzedał swojego najlepszego przyjaciela ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°).
Do dzisiaj go nie szanuje xD, #!$%@? jak przyjaciela można sprzedać XD
@Gitler: bo kiedy policmajster przycisnie to koncza sie przyjaznie i uliczne braterstwo. Tak jest, bylo i bedzie zawsze. Tez mialem takich ziomeczkow mordeczkow dobrych chlopaczyn z ulicy. Wszyscy tak bardzo jeden za drugiego by #!$%@? w dupsko przyjal a jak przyjdzie co do czego to wiadomo XDD Raz bylem z nimi na miescie i oczywiscie amareny uderzyly do tych pustych lbow i zaczely sie skoki po samochodach i urywanie lusterek. Dobrze,