Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
sytuacja wygląda tak:

ona - pracuje na pełny etat, od października praca + studia,
on - tylko studia, całe wakacje w domu

Czy w takiej sytuacji, kiedy para mieszka razem, może mieć różowa ból dupy o to, że niebieski nie czeka z obiadem jak ona wraca z pracy, ale za to pomaga jej w przygotowaniu go jak wróci z pracy? Nie potrafi sam gotować, więc jedynie instrukcje: pokrój warzywa/mięso jest w stanie wykonać. Kasę niebieski ma ze stypendium + od rodziców, różowa nie utrzymuje go. Reszta obowiązków w mieszkaniu po połowie.

#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #kiciochpyta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 43
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak dla mnie jak najbardziej różowa ma prawo mieć ból dupy. W dzisiejszych czasach jest choćby masa fixów (pomińmy dyskusję o zdrowym jedzeniu, jak jest mało czasu to te fixy sa wygodne i w większości dobre), które przygotować potrafi największy debil, więc niebieskiemu po prostu się nie chce, a nie że nie umie gotować.
Zrobienie schabowego czy spaghetti z przepisu z neta także nie jest umiejętnością na miarę masterchiefa.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ma prawo, facet w odwrotej sytuacji też miałby prawo. Ludzie, szanujmy się, jeżeli kogoś kochasz to robisz wszystko żeby ta druga osoba dobrze się czuła i wiesz że ta osoba również bedzie tak postępowała. A nie #!$%@? się cały dzień, nie umie czytać, że nie potrafi przeczytać przepisu z internetu na jakieś najprostsze danie? Jezu kryste
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nie rozumiem jak w XXI wieku dorosły facet/kobieta mogą nie potrafić przygotować sobie normalnego posiłku? Mając dostęp do internetu, przepisów w formie filmików na yt.... Nikt tu nie mowi o jakies kuchni molekularnej, tylko normalne zdrowe jedzenie...
Przeciez to podchodzi juz pod jakąś niepełnosprawność!
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: a i jeszcze nie rozumiem jak dorosła osoba nie potrafi gotować, nie trzeba uniwersytetu skonczyć żeby umieć usmażyć kotleta i ugotować ziemniaki, zrobić zupę na rosole albo usmażyć warzywa na patelnię z jakimś mięskiem i ryżem, no ileż to roboty? serio, nieumiejętnośc gotowania w dorosłym życiu to kalectwo umysłowe i wina rodziców
  • Odpowiedz
Zły chłopak xD: O #!$%@? jak kisnę xD Nie spodziewałem się, że moja loszka przyjdzie wyżalać się na jakiś wykop, w dodatku przedstawiając oczywiście swoją wersję, po czym wyśle mi linka do dyskusji jak to ludzie się z nią zgadzają. Oczywiście nie chce mi się nawet wszystkiego prostować, ani przedstawiać swojej wersji- niech nitka szkalująca mnie idzie dalej a ja się pośmieję :D

To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Asterling
  • Odpowiedz
@noelo_cohelo: Bo jeżeli wracasz zmęczony(a) z pracy to z reguły jesteś głodny(a) i masz ochotę coś zjeść, a nie z kimś dopiero to przygotowywać bo nie chciało mu się tego robić samemu. U mnie to naturalne, że obiad robi lub zaczyna robić ta osoba, która wcześniej jest w domu lub ma wolne. Druga osoba może np. pozmywać jeżeli tak zależy na równym podziale obowiązków.
  • Odpowiedz
Druga osoba może np. pozmywać jeżeli tak zależy na równym podziale obowiązków.


@No25: Lol, pozmywać po sobie? Cóż za łaska. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Koleś zrobi jej żarcie, a ona łaskawie pozmywa po sobie, bo niekoniecznie on może w ogóle chcieć jeść żarcie robione przez siebie.

A laska, zrób mu loda raz na tydzień więcej to ci pewnie ugotuje ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz