Wpis z mikrobloga

@perezque: Jestem gleboko niepocieszony, bo to juz sie stalo w telefonach z androidem, wpierw byl jakis chinol, a pozniej lenovo moto z, licze, ze sprzedaz bedzie slaba i inni producenci niechetnie beda rezygnowac z jacka 3.5mm.
  • Odpowiedz
@Utiopa: Chodzilo mi o te telefony z androidem, apple niech sie sprzedaje jak chce. Wiem, ze wyznaczaja nowe trendy i predzej, czy pozniej to sie stanie, jednak miliony ludzi korzystaja z klasycznych słuchawek, często za spore pieniadze i #!$%@? z adapterem, ktory wystaje na kilka cm, bo tak se ktos wymyslil, jest zwyczajnym idiotyzmem.
  • Odpowiedz
@Pacjent: ja rozumiem, ze mozesz nie lubić bezprzewodowych słuchawek. Całkiem zrozumiałe, dla takich osob zapewne beda przełączki (im więcej czasu upłynie tym mniejsze/mniej widoczne egzemplarze ich sie pojawia).
  • Odpowiedz
@perezque: Miałem wymieniać telefon na ajfona 7 ale jak nie będzie jacka to biorę 6s. Już kiedyś musiałem cudować z adapterami, które co chwila się psuły, nigdy więcej.
  • Odpowiedz
@Pacjent: Już są telefony z andriodem które mają port USB-C bez mini jacka. I liczba tych telefonów pewnie będzie rosła, technologia idzie do przodu a stary jack najwidoczniej zawadza.
  • Odpowiedz
@Ripper:
@zapoznalem:
@Utiopa:
Sprawa ładowania to wg mnie najmniejszy problem, na wyłączonym telefonie Qcharge naladuje baterię w parę minut. Można to znieść.
Trzeba się zastanowić czy samo złącze jest dobrym rozwiązaniem jako zamiennik jacka. Chociażby fakt, że nie jest obrotowe. BT to chyba jedyne słuszne rozwiązanie ALE (!) I tutaj mamy problem ładowania kolejnego sprzętu, który w wielu przypadkach jest ładowany przez złącze USB (kolejny kabel w podróży).
Przymnknalbym na to oko gdyby styk L spełniał znacznie więcej funkcji niż jack 3.5mm, ale nie widzę w tym wszystkim niczego co by na to wskazywało
  • Odpowiedz