Wpis z mikrobloga

Aktualna sytuacja w wojnie domowej w Syrii

Coraz więcej osób zagląda do tagu, pytając się o sytuację, o co chodzi w wojnie kto wygrywa gdzie walczą itp. Zrobiłem krótkie podsumowanie obecnej sytuacji jaka panuje w Syrii ( zaznaczyłem główne fronty walk pomiędzy stronami). W celu zapoznania się z pojęciami i stronami zapraszam pod ten link kolega @2pacshakur świetnie to opisał.

Na dole zamieszczona jest mapka do której odnosi się tekst.

Dla osób obeznanych z tematem- spłyciłem trochę kwestii bo jeżeli ktoś nie interesował się dotychczas to nie zainteresują go niuanse. Z czasem wyszło tyle tekstu, że pisałem ogólnikami w miarę możliwości.

Na pewno padnie pytanie kto wygrywa w tym momencie.

Odpowiedź brzmi: nikt nie wygrywa na ten moment definitywnie. Na różnych frontach sytuacja jest inna. Siły rządowe czyli zwolenników Baszara al Assada kontrolują tereny zamieszkane przez większość mieszkańców. Na pewno największym problemem rządowych sił jest zbyt wiele aktywnych i wymagających pilnowania frontów przez co najlepsze siły nie mogą być przerzucane w miejsca gdzie jest najgorsza sytuacja.

Jeżeli chodzi o siły przedstawione na mapce poniżej to (chyba mam problem z kolorami dodam położenie )
czerwoni- rządowi
zielono-żółty na północy – SDF ( a więc w sporej części Kurdowie)
ciemny zielony ( pomiędzy frontami 5,6,7) głównie rebelianci jihadyści tj. dawna Al-Qaeda i inne ugrupowania prezentujące tę bardziej ofensywną część islamu
jasny zielony (front 1) – w sporej części FSA.
czarny/szary – ISIS
Reszta kolorów jest nieistotna w tym tekście.

Frontów tych aktywnych i wygasłych jest naprawdę wiele przybliżyłem tylko te największe/najbardziej aktywne.

Front 1 – południowa Syria. Obecnie panuje zawieszenie broni walki nie są prowadzone. Ciężko powiedzieć z całą pewnością czy jest to sytuacja stabilna ale powoli na taką się kreuje (rebelianci podczas ofensyw przed zawieszeniem broni dosyć mocno „odbili się” od wojsk rządowych i zapał im lekko siadł). Często chodzą głosy o miejscowościach które chcą powrócić pokojowo pod rządy Damaszku. Front ten angażuje sporą część dobrych jednostek wojskowych, które nie mogą ryzykować przeniesienia się w inne rejony.

Front 2 – oblężone od dłuższego czasu miasto Der ez Zoir w którym ukrywa się przed rządami ISIS mnóstwo cywili. Miasto jest delikatnie mówiąc wrzodem dla ISIS które wielokrotnie je atakowało celem likwidacji. Straty ISIS podczas niezliczonych ataków są naprawdę duże a wszystkie próby zajęcia miasta spełzły na niczym. Nie można powiedzieć, że sytuacja jest świetna, bo nie może być taka w oblężonym mieście, ale bronią się tam jedne z najlepszych syryjskich sił (Gwardia Republikańska) i nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja miała się pogorszyć w najbliższym czasie.

Front 3- Palmira/wschodnie Homs. Od czasów medialnej ofensywy na Palmirę nie dzieje się tutaj za dużo. Ofensywa w kierunku Der ez Zor celem odblokowania miasta nie została przeprowadzona a główne siły wycofane na inne fronty. Od czasu do czasu rosyjskie bombowce bombardują ISIS w dalszej lub bliższej okolicy miasta. Odbicie miasta było dużym sukcesem Rosjan, wątpliwe żeby pozwolili go stracić, mimo że na innych frontach się aż tak nie angażują. Co do sytuacji nieco wyżej Palmiry, trwają małe potyczki o pojedyncze checkpointy miedzy ISIS i siłami rządowymi ale nic istotnego na ten moment.

Front 4- okolice stolicy tj. Damaszku. Rejon ten cechował się od zawsze licznymi workami z rebeliantami którzy kontrolowali poszczególne przedmieścia stolicy. Od pewnego czasu widać zdecydowaną inicjatywę sił rządowych. Niedawno po 5 letnim oblężeniu padła Darayya jedno z miejsc, które zrodziło bunt przeciwko Assadowi. Inne worki wokół stolicy mają zawieszenie broni z rządowymi. Jedynym, największym rejonem w którym toczy się walka jest wschodnia Ghouta (na mapie lekko na prawo nad napisem Damascus z miastem Douma w środku). Siły rebeliantów są tam bardzo silne (posiadają chociażby czołgi) ale od dłuższego czasu wypierane są z kolejnych pozycji. Główne powody takiego stanu rzeczy to: wewnętrzne kłótnie pomiędzy rebeliantami oraz zaangażowanie Gwardii Republikańskiej a wiec najlepszych sił w posiadaniu rządowych (obok sił specjalnych Tiger Forces). Rejon ten powoli zmierza do stabilności ale ciągle jest to kwestia dłuższa niż parę miesięcy.

Front 5 – prowincja Latakia. Od wielu miesięcy rządowi powoli wypychają rebeliantów z tego regionu. Jest to region górski więc walki są trudne. Linia frontu powoli przesuwa się na korzyść rządowych ale nie są to ruchy które zdecydują o całym konflikcie. Na pewno nie w najbliższym czasie 

Front 6- Hama. Front aktywny dopiero od kilku dni. Jihadyści ( tacy prawdziwi radykałowie, dla których Al-Qaeda nie jest wystarczająco radykalna) zaatakowali rządowych kierując się w kierunku największego (300 tys) w okolicy miasta Hama. Walki trwają na ten moment ciężko coś więcej powiedzieć. Z powodu walk na froncie numer 7, rządowi mają jednak ograniczone możliwości odpowiedzi na ofensywę

Front 7 – Aleppo. Obserwowana uważnie przez nas na tagu #bitwaoaleppo . Walka o największe przed wojną miasto Syrii. Nie jest to czysta prawda ale ziarenko prawdy w tym jakieś jest, otóż mówi się, że kto zdobędzie Aleppo wygra wojnę. (można by tu wiele czynników dotyczących tego miasta wypisać ale to głębsza dyskusja). Nie da się jednak ukryć, że zdobycie miasta da jednej ze stron gigantyczną przewagę. Miasto od dawna podzielone jest na część zachodnią rządową (1mln+ osób) i wschodnią rebeliancką (nie więcej niż 200tys ludzi bardziej prawdziwe będą jednak liczby 80-150 tys). W lipcu wojska rządowe po długiej ofensywie zajęły północne Aleppo okrążając siły rebeliantów w mieście. Parę dni później potężna kontrofensywa rebeliantów od południowego zachodu zrobiła wyrwę w tym oblężeniu. Obecnie trwają walki o zamknięcie/poszerzenie wyłomu ( oblężenie ciągle fizycznie jest, gdyż wyrwa jest za mała aby bezpiecznie transportować cokolwiek do miasta). W ostatnich dniach siły rządowe poczyniły postępy w celu zamknięcia wyłomu, na ten moment wydaje się, że inicjatywa jest po rządowej stronie ale do końca walk jeszcze daleko. Istotnym faktem pozostaje to, że strona która wygra walkę o wyłom, będzie musiała jeszcze zdobyć pozostała część miasta a to wydaje się być bardzo odległą kwestią.

Front 8- front na którym ścierają się siły SDF, ISIS i rebeliantów. Cel Kurdów jest prosty, połączenie posiadanych przez siebie terytoriów i stworzenie ciągłego kontrolowanego przez siebie rejonu. Po wielomiesięcznych walkach zdobyli oni miasto Manbij kontrolowane przez ISIS. Nie mogąc pozwolić na połączenie się terenów kurdyjskich, siły tureckie wsparły rebeliantów którzy weszli z terenu Turcji i zajęli rejon wokół miasta Jarabulus. Ich celem jest połączenie się z kontrolowanym wcześniej terenem dookoła miast Azaz i Mare oraz prawdopodobnie miasto Al-Bab, którego to zajecie uniemożliwi siłom SDF połączenie posiadanych terenów. Sytuacja jest o tyle napięta i zarazem nieprzewidywalna iż zaraz po wejściu siły rebeliantów rozpoczęły starcia z SDF ( rebelianci popierani przez Turków, SDF popierany przez USA, które to USA lekko się zamotało komu tak naprawdę pomagać, ale to kwestia na głębsza a na to nie ma miejsca). Rebelianci i Turcy chcą aby SDF powrócił za rzekę Eufrat, SDF tego nie zrobi bo dopiero po 2 miesiącach walk odbili Manbij, a obok tego wszystkiego krąży jeszcze ISIS dla którego mała wioska w pobliżu AL-Bab tj. Dabiq jest miejscem z przepowiedni w którym dojdzie do wielkiej bitwy z niewiernymi. Samo ISIS rozpoczęło już przygotowywania do obrony Al-Bab. Front ten na ten moment wydaje się być najbardziej nieprzewidywalny, głównie dlatego że angażują się na nim bezpośrednio największe mocarstwa.
Z najnowszych dzisiejszych informacji wynika, że sama koalicja arabów z kurdami tj. SDF zaczyna się rozpadać a więc sytuacja jeszcze bardziej się zaognia.

Na koniec odpowiedź dla tych którzy chcą wiedzieć co z ISIS i kiedy upadną. Otóż nie będzie to prędko. Wszyscy biją się ze sobą a ISIS czeka. Zarówno dla rządowych jak i rebeliantów są pilniejsze sprawy ( Aleppo), a główna walcząca z nimi siła tj. SDF ma na głowie rebeliantów wspieranych przez Turków. Wydaje się, też że wobec tego jak postąpili z nimi ostatnio amerykanie, ich ofensywa na stolice tj. Rakkę nie odbędzie się w najbliższym czasie.

Dzięki za przeczytanie. Starałem się uprościć wszystko jak tylko się da, w dodatku mnóstwo ciekawych spraw ( jak chociażby ostatnie walki rządowych z Kurdami) pominąłem, ale mam nadzieję, że komuś coś ten tekst cokolwiek powie.
Jakby były jakieś błędy to piszcie bo pisałem to bardzo późno w nocy ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#syria #syriafaq #bliskiwschod #wojna #isis
Pobierz T.....a - Aktualna sytuacja w wojnie domowej w Syrii

Coraz więcej osób zagląda do ...
źródło: comment_VlSJ2PMSRhW3h01czmjGz2droyw47I91.jpg
  • 21
@pafcyk: 1. Twitter. Jest kilkadziesiąt/kilkaset profili informujących na bieżąco co się dzieje, po pewnym czasie obserwowania da się w miarę ogarnąć co może być prawdziwe a co jest propagandą.
2. Moja żona jest z Iranu, moja rodzina od jej strony mieszka tam więc bezpieczeństwo tych rejonów interesuje mnie ze względów prywatnych. Na pewno też bym się interesował tematem gdyby nie to, ale w znacznie mniejszym stopniu.