Powrót po miesiącu. Kolka po kilometrze. 2 postoje - jeden to omijanie koparki pracującej na drodze, drugi to trochę wymuszona rozmowa. Ogólnie fatalnie, ale trzeba wrócić do "formy".
@muuzyk: Jak biegłem pierwszy raz, to biegłem bez muzyki i na początku też myślałem, że się nie da. Ale bez niej biega mi się dużo lepiej. Można skupić się na biegu i wbrew pozorom człowiek się nie nudzi.
http://www.endomondo.com/workouts/207611386/8913051
Powrót po miesiącu. Kolka po kilometrze. 2 postoje - jeden to omijanie koparki pracującej na drodze, drugi to trochę wymuszona rozmowa. Ogólnie fatalnie, ale trzeba wrócić do "formy".
PS Bieganie z muzyką to kupa.
#sztafeta