brr, alem to napisal. Dobra, to jest tak: jak robisz cos apt-getem, robi sobie taki plik lock. Robi tak, zeby 2 losi na 2 konsolach z rootem nie robilo jednoczesnie rzeczy, ktore sie beda gryzly. Jesli apt-get sie wywali w trakcie, to nie skasuje tego locka - wiec jesli jestes pewien, ze nikt inny sie tym nie bawi, to wywal rzeczony plik rm i bedzie dobrze
@DOgi: stoj! sorry, nie doczytalem ;) Tam, gdzie w Twojej konfiguracji trzyma listy pakietow (tzn do tego katalogu). Cos skopales z konfigiem apta, ze nie moze znalezc
@Szejtanek: Dzięki! Problem nie był z lockiem, tylko tym, że poznikało sporo plików (m.in. cały /home). Usunałem /var/lib/apt/ i /var/cache/apt. Potem stworzyłem wszystkie katalogi których brak zgłosił errorem apt i poszło :) (jeszcze sygnatury GPG muszę pobrać) Mam nadzieję, że apt sam sobie wykryje zniknięte dane aplikacji.
Mam taki błąd:
~ apt-get update
E: Could not open lock file /var/lib/apt/lists/lock - open (116 Stale NFS file handle)
E: Unable to lock the list directory
Co robić? :(
Skonczyc update na drugiej konsoli
albo
usunac locka
brr, alem to napisal. Dobra, to jest tak: jak robisz cos apt-getem, robi sobie taki plik lock. Robi tak, zeby 2 losi na 2 konsolach z rootem nie robilo jednoczesnie rzeczy, ktore sie beda gryzly. Jesli apt-get sie wywali w trakcie, to nie skasuje tego locka - wiec jesli jestes pewien, ze nikt inny sie tym nie bawi, to wywal rzeczony plik rm i bedzie dobrze
@Erblej: j.w.
Wynika to stąd, że rootfs / ma tylko 256MB pojemności. Więc teraz się pluje, że No space left on device ;] Porobię symlinki i pewnie pójdzie.