Wpis z mikrobloga

Poczytałam książkę pod tytułem "Przetrwają najpiękniejsi" autorki Nancy Etcoff. Postanowiłam wkleić kilka cytatów. Ogólnie bardzo ciekawa książka, skłania do myślenia, czemu jest taka presja społeczna na bycie ładnym i czemu ludzie wydają na operacje czasami tyle co na mieszkanie, byleby być "pięknym".
#logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #biologia #uroda #darwin

Ostrzegam, że lektura może być przygnębiająca, więc ludzie spod tagu #stulejakontent niech sobie to odpuszczą. Dodam, że książka ma też dużo ogólników, nie traktujmy jej w kategorii prawd objawionych - pokazuje ludzi jako jednolitą grupę i nie bierze pod uwagę, że w niektórych kulturach nie istnieje dobór naturalny naturalny w czystej postaci np. rodzice wybierają małżonka tylko dlatego, że jest bogaty, a wygląd się nie liczy.

Atrakcyjni ludzie są rzeczywiście bardziej doświadczeni seksualnie i przejawiają większą różnorodność zachować seksualnych – wcześniej zaczynają współżyć, choć w wypadku kobiet niekoniecznie oznacza to większą liczbę partnerów. Siła urody większa jest w przypadku kobiet. Mężczyźni na podstawie samego wyglądu wysnuwają więcej wniosków np. na temat zachowań seksualnych.

Pary są zwykle doskonale dobrane pod względem wyglądu. Im ktoś ładniejszy, tym prawdopodobnie ładniejszy będzie jego partner – jest to więc bodziec do tego, by ładnie wyglądać. W niemal wszystkich badanych kulturach wygląd ma większe znaczenie dla mężczyzn. Wyjątkami, gdzie kobiety i mężczyźni poświęcają mu identyczną uwagę są Indie, Szwecja i Polska. Stąd też wziął się przemysł pornograficzny, którego klientami są mężczyźni.Jeden z psychologów skłonny był stwierdzić, że kobietom może bardziej odpowiadać oglądanie nagich kobiet, niż mężczyzn, co jest swego rodzaju śledzeniem konkurencji, „uczeniem się na podstawie innej osoby posługującej się sprawnie jakimś narzędziem”

W kategoriach darwinowskich mniej atrakcyjne kobiety mają mniejsze szanse na sukces reprodukcyjny. W ostatnio przeprowadzonym badaniu okazało się, że kobiety, które nigdy nie wyszły za mąż są wyraźnie bardziej inteligentne niż mężatki. Kobiety o wybitnej inteligencji nie wykazują więc przewagi na małżeńskim rynku.Ładna partnerka podnosi status mężczyzny. Nic natomiast nie dzieje się, kiedy to kobieta jest z przystojnym partnerem.

Według psychologów ewolucyjnych mężczyźni reagują podnieceniem na oznaki, że kobieta jest zdrowa, płodna i jeszcze nie rodziła. Mają wtedy pewność o wyłączności na płodność kobiety. Ale kobiety nie są płodne aż do śmierci. Oznaki starzenia są istotną wskazówką możliwości rozrodczych kobiety. Natomiast mężczyźni nie mają swojej płodności wypisanej na ciele. Wśród mężczyzn tworzy się hierarchia dominacji. Męska uroda ukształtowała się po to, by zdobywać uznanie wśród osobników własnej płci, onieśmielać ich i zwyciężać rywali. Mężczyźni chcą działać na kobiety bezpośrednio poprzez demonstrację swojego statusu i zasobów.

Dla kobiet jakość partnerów liczy się bardziej niż ich ilość. Zwracają one większą uwagę nie na przyjemności, a właśnie na dalsze perspektywy. Istnieje asymetria między kobiecymi, a męskimi rolami w procesie reprodukcji. Kobiety przyglądają się mężczyznom po kilka razy. Porównują swoje oceny z ocenami innych kobiet, a po namyśle mogą zmienić swój pogląd. Nie wynika to z ich niezdecydowania, ale właśnie z mądrości. Celem mężczyzn jest zapewnienie kobietom ochrony i zdobywanie pożywienia. Dla kobiet pociągający są mężczyźni dobrze zbudowani, wysocy, nawet jeśli potrafią unieść nie więcej niż laptop. Ale fizyczną urodę mężczyzn może przyćmić status innego rywala. Podczas badania, w którym przedstawiono zdjęcia mężczyzn i kobiet o różnych statusach społecznych, kobiety wybrały najprzystojniejszego i o najwyższym statusie społecznym mężczyznę. Lekarze o przeciętnej urodzie ocenieni byli tak samo jak przystojni nauczyciele – prestiż rekomendował wygląd. Mało atrakcyjne kobiety nie były wybierane bez względu na prestiż.

Ciekawe jest też to, że mężczyźni są bardziej skłonni do odczytywania przyjacielskich gestów jako zachęty erotycznej, zwłaszcza właśnie od atrakcyjnych kobiet. Ciemną stroną urody jest fakt, że ludzie uważają często, iż osoby atrakcyjne będą mniej wierne i że jest większe prawdopodobieństwo rozwodu. Niektórzy twierdzą też, że piękne kobiety mogą być gorszymi matkami, a piękni mężczyźni mogą budzić wątpliwości, co do swojej orientacji seksualnej. W przyrodzie przeciętne rozmiary są oznaka zdrowia i prawidłowej budowy. Np. dzieci, które w momencie narodzin są lżejsze lub cięższe od przeciętnej mają mniejsze szanse na przetrwanie. Podobnie twarz, której wygląd jest zbliżony do przeciętnej jest oznaka zdrowia i żywotności potencjalnego partnera, bo przez większość czasu ewolucja działała przeciwko zjawiskom skrajnym w populacji. Według tej teorii, ludzie o najbardziej przeciętnych cechach fizycznych mają największe szanse na przetrwanie. Ludziom często podobają się twarze podobne do ich własnych- jest to tzw. dobór zgodny. Te preferencje być może wynikają z tego, że twarze członków rodziny są związane z naszym przetrwaniem i są pierwszym obiektem naszych uczuć. Mężczyźni reagują na cechy dziecięce kobiet, bo wywołują one chęć do opieki, a mężczyźni przypuszczalnie lubią widok bezradnych istot. Mężczyźni o władczym wyglądzie odnoszą większe sukcesy w zmaganiach miłosnych.


Kiedy jesteśmy podnieceni seksualnie nasze wargi staja się czerwone, nabrzmiałe i wypukłe. Pewien naukowiec uważa, że kobiety używają kolorowych szminek, aby wzmocnić ten sygnał. Jeśli mężczyźni szukają płodnych partnerek, szczupła talia jest dla nich atrakcyjna. Pewna psycholog zbadała sposób postrzegania ciała przez mężczyzn w 18 kulturach i stwierdziła, ze proporcje tali i bioder mają często większy wpływ na atrakcyjność kobiecego ciała niż wielkość piersi czy waga, wąska talia i zaokrąglone biodra są oznaka płodności, wysokiego poziomu estrogenu i niskiego testosteronu, a obecnie również wskaźnikiem zdrowia. Uznawanie potencjalnie płodnych i zdrowych partnerów za pięknych, podobnie jak bezradnych niemowląt za nieodparcie urocze, ma dużą wartość adaptacyjną.
  • 17
  • Odpowiedz
@Mysterii: Eee nie przesadzaj ;-) Operacja plastyczna i do przodu! A tak na serio - na pewno nie jesteś w 1% ludzi najbrzydszych, a czasem i ci się rozmnożą. To tylko ogólne tendencje i uogólnienia dla opisania tego co widzimy w sklepach, gazetach, mediach, czemu na każdym spotkaniu rodzinnym słyszysz "a Ty z tym twoim Rafałkiem to kiedy weźmiesz ślub?", albo "Kawaler już ma jakąś pannicę?" ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
@jathek: to pogratuluj koledze. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Mysterii: Tak jak napisałam - jest to duże uproszczenie, przecież znasz na pewno masę grubych, brzydkich, przeciętnych Grażyn, czy bezzębnych Januszów którym się udało rozmnożyć. Chodzi o to, że tak na prawdę nie ma żadnego ideału, który odpowiadałby wszystkim ludziom na świecie, ogólna tendencja jest taka, że szuka się kogoś płodnego, a wyrazem tej płodności jest
  • Odpowiedz
@no_i_w_ogle: Nic odkrywczego nie widzę n w tych cytatach, ale wydaję się być książka ciekawą :) Ale narazie pozostanę na fantastyce ( ͡° ͜ʖ ͡°)


  • Odpowiedz
W niemal wszystkich badanych kulturach wygląd ma większe znaczenie dla mężczyzn. Wyjątkami, gdzie kobiety i mężczyźni poświęcają mu identyczną uwagę są Indie, Szwecja i Polska.


@monox12: ciekawostką w tekście jest również to zdanie :D
  • Odpowiedz
@no_i_w_ogle: takie książki do mnie ani troche nie przemawiają, maluje usta kiedy jestem podniecona seksualnie? no chyba nie. A co z facetami którzy nie chcą mieć dzieci? Oni chyba nie bardzo zwracają uwagę na płodność kobiety. Im ktoś ładniejszy, tym prawdopodobnie ładniejszy będzie jego partner - to jest największa bzdura tego wpisu. Nigdy nie sięgnę po tę książkę ()
  • Odpowiedz
maluje usta kiedy jestem podniecona seksualnie?


@jparmia: tu chodzi raczej o to, ze mezczyzn pociagaja podniecone kobiety, wiec nadajac sobie taki wyglad, teoretycznie zwracasz na siebie meska uwage.

mniej atrakcyjne kobiety mają mniejsze szanse na sukces reprodukcyjny. W ostatnio przeprowadzonym badaniu okazało się, że kobiety, które nigdy nie wyszły za mąż są wyraźnie bardziej inteligentne niż mężatki. Kobiety o wybitnej inteligencji nie wykazują więc przewagi na małżeńskim rynku.Ładna partnerka podnosi status mężczyzny. Nic natomiast nie dzieje się, kiedy to kobieta jest z przystojnym
  • Odpowiedz
@no_i_w_ogle:

W przyrodzie przeciętne rozmiary są oznaka zdrowia i prawidłowej budowy

Podobnie twarz, której wygląd jest zbliżony do przeciętnej jest oznaka zdrowia i żywotności potencjalnego partnera, bo przez większość czasu ewolucja działała przeciwko zjawiskom skrajnym w populacji.


Nie wiem, czy to wina tłumacza, czy też autorka nie bardzo wie, o czym mówi.
Ale dam plusa, bo przynajmniej coś się pod tagiem dzieje.
  • Odpowiedz
@jparmia: wydaje mi się, że to po prostu nieudane tłumaczenie z tym partnerem. Chodzi o to, że jak o siebie dbasz, jesteś szczupła, wysportowana to masz większe szanse na znalezienie podobnie atrakcyjnego tzn. zdrowego, dbającego o dietę, może z modną fryzurą, fajnymi ubraniami, zdrowymi zębami. Jak o siebie nie dbasz to zdrowsza, bardziej zadbana osoba nie zwróci na Ciebie uwagi. Tak samo z czerwoną szminką, chodzi o to, że wysyłasz
  • Odpowiedz
@no_i_w_ogle: Nie o to mi chodziło.
Masz rację, cechy ilościowe jak wzrost, masa, inteligencja, kolor skóry czy długość penisa w populacji przyjmują rozkład normalny. Nieprawdą jest natomiast, że osobniki wypadające blisko średniej na ogół #!$%@? lepsze dostosowanie, a tak zdaje się sugerować autorka. Sprawa jest dużo bardziej skomplikowana, bo dobór wcale nie musi działać stabilizująco, więcej, równie często promuje skrajne wartości cechy.

Nawet jeśli zechcielibyśmy odnieść się tylko do doboru
  • Odpowiedz
Sprawa jest dużo bardziej skomplikowana, bo dobór wcale nie musi działać stabilizująco, więcej, równie często promuje skrajne wartości cechy.


@PaskudnyStaryRon: A tu to się zgodzę, ale chyba tylko w przypadku wystąpienia jakiejś zmiany w środowisku, do której trzeba się przystosować szybko - wtedy wybiera się czasem tych skrajnych, ale najlepiej dostosowanych do nowych warunków?

Oczywiście, u nas, ludzi, dochodzą jeszcze inne czynniki, jak wzorce kulturowe czy choćby fakt, że seks
  • Odpowiedz