Wpis z mikrobloga

#emigracja Chyba powoli nadchodza dobre dni, obecnie siedze na wyspie man, planowo mialem tu siedziec 3-4 lata zeby splacic kredyty. Odezwal sie do mnie dawny kierownik z propozycja pracy w niemczech. Juz sie pogodzilem z mysla ze nieczesto zobacze Polske, a tu taka wiadomosc. Zarobki niewiele mniejsze, w piatek bede mogl po pracy jechac do szczecina mojego miasta. Cholera a jeszcze 2 miesiace temu mialem takie problemy ze nie splace kredytow, ogolnie kiepsko bylo z psychika. Teraz smutalem ze znajomych nie bede widywal i praktycznie samotnosc mnie czeka, a tu prosze, nie bedzie tak zle :) Troche glupio bo szwagier zalatwil mi tutaj robote w sensie u niego pracuje, rodzina jego pomogla mi tu znalezc lokum. Ale z drugiej strony nie czuje sie az tak szczesliwy z jednego powodu braku bliskich. teraz mnie nastalo takie pytanie, czy dobrze robie ze na siebie patrze, i chce wyjechac w inne miejsce?

jechac do Niemiec i nie patrzec na Szwagra.

  • Tak 87.9% (51)
  • Nie 12.1% (7)

Oddanych głosów: 58

  • 3