Wpis z mikrobloga

@arusm koszt produkcji kwarcowego mechanizmu to grosze. Tak, nawet szwajcarskiego, który w sumie niczym w praktyce nad kwarcową Miyotą nie dominuje.

Kwarcowy chronograf - ok, rozumiem, ale zwykły, prosty kwarc to naprawdę mechanizm "za złotówkę".
@Pantokrator Argument o koszcie produkcji jest z dupy. Każdy zegarek kupujesz w detalu więc na taką cenę mechanizmu należałoby patrzeć. A ETA 902.101 to od 60zl w górę. Trochę więcej niż zlotowka. ETA niczym nad Miyota nie dominuje? W szwajcarze zmiana daty jest o niebo precyzyjniesza i ogranicza sie do kilku minut podczas gdy w japonczyku ciagnie się to przez parę godzin. Szczegół ale ja np. nie lubię oglądać krzywo ustawionej daty.
@arusm tylko te 60zł to cena za markę głównie. I jak sam widzisz, jeśli chodzi o pokazywanie czasu, to nie wskazałeś różnicy. O rozładowaniu baterii informuje nawet najtańszy mechanizm od Timexa, więc to też żadna magiczna technologia. Powiedzmy sobie szczerze - kwarc to śmiesznie tanie badziewie i to, że ktoś rzuci ceną z kosmosu tego nie zmieni.

Kupując automat, płaci się za serce zegarka, a nie tylko za jego obudowę. I to
@Pantokrator zegarki to ogólnie mocno przewartościowany towar, i nie ma tu znaczenia czy to kwarc czy mechanik. A pisanie, że kwarc to tanie badziewie świadczy tylko o ignoranctwie . Za serce może się płaci, bo na pewno nie za mechanizm. Tanie automaty Miyoty to w detalu ok. 20$. Ile kosztuje produkcja dopowiedz sobie sam. I zegarki z tym mechanizmem potrafia kosztować po 500$...
Jeśli nie pokazałem różnicy jeśli chodzi o pokazywanie czasu
@arusm no i? Przecież kwarc porównuje się do kwarcu. Więc kwarc za 60zł, wart w praktyce złotówkę, nie ma wyraźnej przewagi nad Miyotą za 50gr poza pierdołami. Kupując zegarek ze szwajcarskim kwarcem za złotówkę kupujesz sobie ładnie opakowane kwarcowe badziewie na bateryjkę. I to jest zwyczajne wywalanie kasy w błoto.

Automat porównujemy do automatu, bo automat ma zupełnie inne cechy - brak baterii, wykonany z wysokiej jakości materiałów, z precyzją, płynąca wskazówka,
@Pantokrator W automacie płacisz za "lata rozwoju sztuki zegarmistrzowskiej"? A zegarki kwarcowe to od ufoludkow dostaliśmy...
Sam wolę zegarki mechaniczne od kwarcowych, ale cenie jedne i drugie, a wywody takie jak twoje świadczą tylko o wspomnianym ignoranctwie. Argumenty o wyższości "automatu" nad kwarcem są conajmniej śmieszne.
@arusm zegarki kwarcowe to bardzo prymitywna elektronika. Z jednej strony masz mechanikę na bardzo wysokim poziomie, z drugiej - plasticzany, prymitywny układ o minimalnym stopniu skomplikowania.

W zegarkach nie chodzi tylko o to, by działał. W zegarkach chodzi o to, jak i z czego są zrobione. Jeden nosi podróbę roleksa albo tani kwarc w ładnej oprawie, drugi nosi normalne zegarki, a jak już bierze kwarc, to do rzeczy, których mechanizm nie potrafi