Aktywne Wpisy
Villeman +53
Kitka wróciła z podwórza przedwczoraj wlokąc się praktycznie na tylnych łapach. Myślę sobię - przetrącony kręgosłup. W domu jednak widzę, że daje rade z biedą chodzić, jednak ogon jak martwy, ani rusz. Coś z nim nie tak? Może coś innego? Późna pora, brak otwartego gabinetu weterynarza, nic nie zrobię. Staram się pomóc jak tylko się da, widzę że cierpi, na noc ustawiam budzik co dwie godziny, aby sprawdzić, czy jest okej i
byferdo +159
http://www.pan-ol.lublin.pl/wydawnictwa/TArch4a/Przesmycka.pdf
i jedno z najciekawszych na jakie trafiłem:
http://www.gdynia.pl/g2/2014_07/86887_fileot.pdf
Dzisiaj wylądowaliśmy jednak z Zamościu ale dziękuję za wszelkie sugestie i na pewno wykorzystam je już niedługo. :) Może to i lepiej bo pogoda dzisiaj była dosyć ciężka i nie sprzyjała uważnemu wielogodzinnemu zwiedzaniu. Do Chełma pojedziemy przygotowani. :)