Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem na III roku #studbaza i wiem że kompletnie mnie ta dziedzina nie interesuje (wręcz się męczę na tych studiach i wpędzają mnie one w stan depresyjny) i nie będę pracował w zawodzie - zresztą jakakolwiek lepsza kasa jest osiągalna dla ludzi, którzy są tym zajarani i poświęcą temu mnóstwo czasu, dla innych lepsze pieniądze będą z pracy w galerii. Z drugiej strony sporo krwi i potu przelałem na tych studiach. Są to studia magisterskie, więc nie mogę zrobić licencjatu i ich skończyć na takim etapie. Ciągnąć to żeby mieć papier czy jebnąć? Co byście zrobili? Może są tu ludzie którzy mieli takie #rozkminy i podjęli jakąś decyzję?
#studia #pytanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 16
@AnonimoweMirkoWyznania: ja poszedlem na studia i rzucilem je po dwoch miesiacach - uznalem ze nie bede w zyciu robil czegokolwiek wbrew sobie i swojej woli bo nie na tym to polega.

jedyne co z tego wyciagnalem to doswiadczenie zyciowe szeroko pojete. czy bylo warto? tak, duzo sie o sobie dowiedzialem i poznalem troche zycia. czy chce wracac? nie ;)
50cbd9af3c: @Hipokryta Co do zainteresowania dostawałem sprzeczne sygnały od 1 dnia znajomości. Tak zadłużyłem się od pierwszego ...
Co do twojej rady żeby dać sobie spokój zgadzam się z nią, dlatego urwałem całkowicie kontakt nawet przez media społecznościowe - uznałem że inaczej będzie trudniej sie wyleczyć. Najgorzej, że zniszczyłem sobie trochę zdrowia i opinię wśród środowiska przez to, że bardzo przez nią świrowałem ...

To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Zkropkao_Na

@AnonimoweMirkoWyznania: Zdecydowanie olej. Ty widzisz podejście "skoro poświęciłem x lat to to może pociągnę do końca". A popatrz na to tak: "straciłem x lat, stracić kolejnych y lat, czy już dziś pójść w innym kierunku?".
Co się straciło to się nie odstraci. Na to już nie patrz. Patrz na to co przed Tobą! :)