[Muszalski]

Tylko lamusy wrzucają jajka do wrzątku zamiast do zimnej wody. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#gotujzwykopem #guwnoburzakontent

[D.....k]

@Muszalski: i skad bedziesz wiedzial kiedy gotowe?

[j.....n]

@Deszczowy_Smok: zaczynasz mierzyć czas, kiedy woda zaczyna wrzeć, proste.

[StrasznyLarry]

@Muszalski: 1:40

[Logan00]

@Muszalski: @jankotron: bez sensu, wrzucam od zawsze do osolonego wrzątku i gotuje z 7min i mam zawsze dobre

w czajniku mi się szybciej woda gotuje

[pneumokok]

@Logan00: ale po 7 min jakie te jajka masz.

[Logan00]

@pneumokok: półpłynne żółtko

jednak takie wiejskie (rodzice mają kilka kur) to one znoszą takie mniejsze te jaja (bo nie są faszerowane gównami) to krócej

[Musiek_]

@Logan00: najlepsze jest po 6.

[pneumokok]

@Logan00: @Musiek_: "na miękko" czyli?

[j.....n]

@Logan00: jeśli jajko jest z lodówki, to przy wrzuceniu bezpośrednio do wrzątku może pęknąć, dlatego my wrzucamy do zimnej.

[Logan00]

@pneumokok: na miekko to całkowicie płynne żółtko, wtedy takie jesz jajko łyżeczką, ale ja przeważnie robie na półpłynno bo uwielbiam na bułce z majezonem zjesc <3

[Logan00]

@jankotron: nic nie pęka jak wrzucasz je powoli na łyżce do wrzątku

[Musiek_]

@pneumokok: po sześciu minutach białko jest ścięte ale żółtko płynne dość. Zależy też jakie jajka gotujesz bo ja wszystkie mam ''swoje'' ze wsi i one nie są takie małe jak te gówna z farm jajek i kur.

[hortu]

@Muszalski: O cholera. Ja zawsze do zimnej wrzucałem i czekałem aż będzie woda wrzała

[gugas]

@Musiek_: 6 minut? Ja zawsze 3 gotuję :] No, chyba że duże, to 4.

[Musiek_]

@gugas: 6 to takie że już nie trzeba jeść łyżeczką ;) 5-6 minut z reguły gotuję od zawsze.