Wpis z mikrobloga

@Hank85: To było powiedziane w formie prześmiewczej, ale na poważnie. Sentyment do przeszłości znam - jak każdy - ale niestety jest złudny (co nie zmienia faktu że jest także przyjemny).
  • Odpowiedz
@archon: Wiadomo, ze jest zludny, widzimy to np teraz, kiedy w Polsce pewna partia polityczna wygrala wybory dzieki czerpaniu w duzym stopniu z gierkowskiego socjalizmu. (jak #!$%@? polityke gdzie sie da:D)
  • Odpowiedz
@Hank85: Nie no, nie wchodźmy do szaletu od razu. A wracając do tematu to początkowe etapy rozwoju technologii (w tym wypadku sieci) bardziej mi się podobały niż obecny już dość skrystalizowany stan. Więcej było zabawy, bo nic nie działało plug-and-play a sprzęt sieciowy bardziej szkieletowy to był dramat z porażką, ale jednak miało jakiś swój klimat.
  • Odpowiedz
@archon: niewatpliwie, siec byla duzo bardziej elitarna, ludzie majacy dostep do sieci w swoich srodowiskach czesto wyrastali na omnibosow, bo mieli dostep do skompresowanej wiedzy od kilku czasem kilkunastu najlepszych mozgow w danej dziedzinie.

A P&P wszedl bodaj razem w95, w momencie kiedy wszedl net juz konczyly sie czasy setki zworek na plycie odpowiadajacych chociazby za przerywania, tak jak to bylo do 94 roku.

Ot wczesniej jak CD-rom byl podpiety
  • Odpowiedz
Paradoskalnie - do czasów dzieci neostrady - ludzie podpisywali się z imienia i nazwiska, na newsgropuach/forach dbano o kultrurę wypowiedzi, banowano anonimów i idiotów, ogólnie internet wtedy był dla elit :)

@destruktiv_komando: To działało, ale na części internetu i śmiem twierdzić, że była to mała część całości.
  • Odpowiedz
@peperepe: najlepszy motyw jest taki, że mój stary adres IP z SDI nadal ma taki sam wpis w revDNS, chociaż z danych whois z RIPE wynika, że te pule adresowe zmieniły swoje zastosowanie.
Sporo takich modemów przez moje ręce przeszło. Jeszcze zanim pojawiło się SDI przez pewien krótki czas miałem przyjemność korzystać z ISDN (wtedy ta usługa w TP się nazywała "Octopus" :D ). Potem specjalnie dla SDI i jeszcze
  • Odpowiedz