Wpis z mikrobloga

Kojarzycie #sluchawki Sennheiser z serii MX? Jezuu ile ja już miałem tych egzemplarzy. Wszystkie grały na 4+ wszystkie podobnie, bez względu czy kosztowały 29 czy 89zł, wszystkie tak samo padały tak od 2 miesięcy do pól roku - nagle jedna membrana się jara i zaczyna brzęczeć na basie. I nigdy nie upilnowałem paragonu bo co tam 39zł? Szkoda czasu. No i choć #!$%@?ą to nie da się ich nie lubić.

#audio
źródło: comment_SqlcH8Xdov9h82VQ04TBknHHG205HtuW.jpg
  • 9
@SID77: dokładnie, kupowanie drogich pchełek czy nawet innych portable jest ryzykowne. Lepiej kupić 4. pary po 17zł na jakimś promo niż wydawać stówe za ciut lepsze (albo i nie) które padną za 2 miechy.
@LanaDelRey: dla każdego kogo męczyło widmo słuchawek, które rozpadały się po ~pół roku - dobrym rozwiązaniem będzie rozważenie kupna słuchawek firmy RHA. Raz - wykonanie na bardzo dobrym poziomie - którego producent jest na tyle pewny, że daje 3 lata gwarancji, dwa - przebiega ona ekspresowo, w wypadku gdy wada jest ewidentnie po winie słuchawek - wymiana na nowe od ręki (przynajmniej w naszym salonie ( ͡° ͜ʖ ͡
@LanaDelRey: no ale skoro mowisz, ze trzymaja od dwoch miesiecy do pol roku a i tak je ciagle kupujesz, to tak jakbys je pozyczala 3 razy do roku za powiedzmy 50 zlotych za akzdym razem.
Czyli w przeciagu pieciu-szesciu lat dasz za takie-sobie-sluchawki tyle samo co za rewelacyjne audeo na przyklad.

Troche slaby deal, jakby mnie kto pytal.

Ja mam moje audeo prawie piec lat, czesto byly uzywane na dworze, plazy,
Tylko informuję że jestem samcem ( patrz niebieskipasek)

Ja mam całkiem dobre (SHP9500) słuchawki, mam dobre audio do domu (monobloki MF), a portable audio to całkiem inna sfera mojego życia. Aż tyle pieniędzy nie przepieprzyłem na pchełki, może 600-800 zł przez ostatnie 15 lat. A ile mi to dało radości to wiem że było warto. Dodam że nie używam doków, nigdy nie lubiłem. Tylko pchełki i nauszne portable na dwór.