Wpis z mikrobloga

@Blaskun: brzmi jak bardzo smutna historia :D nie znam tego w sumie, bo mialem w życiu sporo szczęścia, ale... fuck, chyba wlasnie laptop mi sie #!$%@?ł
@Blaskun: heheh, dla wybranych :D a teraz jest juz ok, jak rozumiem, co? Przynajmniej znosnie (nikt chyba nie siedzi na mirko będąc w pełni zadowolonym z życia)
@Zoxico: Jest tak samo jak przedtem. Jestem zaprawiony w przegrywie, więc spłynęło to po mnie jak po kaczce. xD
Nie odzywamy się do siebie po tym. Chyba usunęła konto.
@Blaskun: No to musiał być niezły pszypau :d Ja w sumie mikrówny spotkałem w realu... ze trzy? No i w sumie przypału nie było. Grunt to trafić na odpowiednich ludzi. Tak sobie przynajmniej wmawiam :d Taka trochę wymówka dla tej nieumiejętności nawiązywania kontaktów