Wpis z mikrobloga

Walka z rządem za pomocą idei wolności charakteryzuje się interesującą właściwością: ma wbudowany czynnik zapewniający bezpieczeństwo. Większość naszych polityków i biurokratów, podobnie jak większość innych ludzi, nie zauważa znaczenia idei. Dla nich liczą się głosy, pieniądze z podatków i układy polityczne. Tak ezoteryczne zagadnienia, jak koncepcje filozoficzne dotyczące natury wolnego społeczeństwa, pozostaną dla nich niewidoczne do czasu, gdy nie zaczną wpływać na ilość głosów, dochody i egzekucję prawa. A wtedy będzie już za późno, żeby powstrzymać ideę wolności. Jeśli rzucicie bombę, ścigać was będzie policja, a przerażeni ludzie będą się domagać „prawa i porządku”. Ale jeśli rozpowszechnicie konstruktywną ideę, ludzie o otwartych umysłach pochwycą ją, zrozumieją, przekażą, gdy tymczasem struktury władzy będą na nią ślepe i zlekceważą ją.

#libertarianizm
#akap

#swiat
  • 8
@Kapitalis: czasem przemian można dokonać szybciej i bardziej efektywniej rzucając bombę, równając z ziemią stare struktury i zaczynając od nowa. anarcho-kapitalizm nie przez kapitalizm, ale przez anarchię.
ideowo czynna jest mniejszość, przeciw sobie ma apatyczną resztę społeczeństwa i struktury państwa przeżarte korupcją. czy ta mniejszość osiągnie coś jeszcze za ich życia? j. s. mill pisał nawet o czymś takim jak despotyzm uprawniony do rządzenia barbarzyńcami, jeśli na celu ma wprowadzenie idei
@Kapitalis: To nie działa na dużą skalę. Odsetek ludzi, których można przekonać do wolności jest tak mały, że nie ma znaczenia, czy idea zostanie rozpowszechniona czy nie. Nawet jeśli idea byłaby powszechnie znana, nie oznacza, że wszyscy by ją wyznawali. Wolnościowcy i tak zostaną w mniejszości i zginą w gąszczu tych, którzy gonią do urzędu po 500 złotych lub pytają kto im zbuduje drogi.

struktury władzy będą na nią śle
zaczynając od nowa. anarcho-kapitalizm nie przez kapitalizm, ale przez anarchię.


@bestovira: Mamy uzasadnione obawy, że bez zmiany idei ludzie pozostawieni w chaosie, będąc przyzwyczajeni do bicza nad sobą, prędko wybraliby władze i historia zatoczyłaby koło.
że wszyscy by ją wyznawali.


@1044: Nie musieliby wszyscy, jeśli ludzie przestaliby płacić podatki i stosować się do państwowego prawa, władza zrezygnowałaby sama albo zamknęła się z tą pozostałą garstką legitymistów.