Wpis z mikrobloga

@lo0kash: wczoraj wieczorem siedzę sobie i oglądam serial i tak nagle coś słyszę, że chodzi po biurku. nie widziałem tego, ale strasznie dziwny odgłos, skojarzylo mi się z dźwiękiem chodzenia draugurów w Skyrim;) Siedzę, siedzę i chodzi mi po laptopie OGROMNY pająk. Zachowałem zimną krew, jebut z pięści, raz, dwa, trzy, to gówno NADAL ŻYJE. Niestety uznał wyższość 'Teorii Pola Elektromagnetycznego' ot i już po pająku;)