Wpis z mikrobloga

@no_i_w_ogle: To je straszne, nie zazdroszczę... U mnie wyszło na jaw na spotkaniu rodzinnym, wiesz heheszki z rodziną coś temat zwierząt i tekstem rzucam jak saba uciekła i w tym momencie matka do mnie, nie uciekła, uśpiliśmy, ale baliśmy się powiedzieć. Nigdy jakoś tematów nie było, wyszło przez przypadek ;)
Ja to do swoich rodziców przynajmniej nie mam pretensji.