Wpis z mikrobloga

Najgorsze w mojej pracy recepcjonisty jest komunikowanie się z zagranicznymi gośćmi, którym wydaje się, że potrafią po angielsku a tak naprawdę machają rękoma i dukają po dwa słowa. Nie wiem nigdy czy mówić normalnie i liczyć, że zrozumieją czy robić z siebie kretyna i też dukać po ichniemu ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#pracbaza