Wpis z mikrobloga

Zalew rynku pracy tysiącami osób z Ukrainy zahamuje wzrost wynagrodzeń na kolejne lata. Współczuję niewykwalifikowanym pracownikom. Niestety też przedsiębiorcy których stać w 95% wykorzystują sytuację by bezdusznie oferować głodowe pensje bo ktoś się znajdzie. Kto zaradny stąd spieprzy, Ukraińcy pojadą dalej i zostaniemy z ręką w nocniku. A wszystko dlatego że Polak Polaka nie szanuje. Niestety też jak dałem niewykwalifikowanemu 15 zł/h na rękę w prostej robocie, to nie dość że za plecami pił piwo w pracy, palił w miejscu niedozwolonym to tworzył usterki w sprzęcie żeby wolniej szło i traciłem podwójnie, na sprzęcie i na jego wysokiej pensji. Tak źle i tak nie dobrze. Na tym zleceniu niemalże doszło do strat bo chciałem dobrze i szkoda mi było prostego człowieka. W dodatku jojczył mi na sytuację w domu i w zaliczkach nabrał trochę więcej niż zdążył wypracować, mamiąc mnie gadkami jak to pierwszy raz ma do czynienia z tak słownym i uczciwym szefem.
Chciałbym, żeby każdy pracodawca, którego na to stać płacił za proste prace minimum 12 zł/h netto aby w ogóle dało się wyżyć. W takim Wrocławiu widzę że większość ofert pracy dla prostych ludzi 8-9 zł netto, a przy stawce 10, 11 zł chwalą się, że dobrą pensję oferują. Z kolei wynajęcie pokoju to koszt ok 800 zł?!
Ilu jeszcze musi wyjechać żeby uciec od życia z depresją w ciągłym oglądaniu każdej złotówki 3 razy zanim wyda?
Polska oczywiście też nie pomaga. Fiskalne koszty pracy są niebotyczne i chore. Poza wszelką logiką i opłacalnością, okupacyjny wyzysk.
Niestety pracownicy też nie są lepsi. Owładnięci lenistwem, roszczeniowością, ściemniactwem i uzależnieniem od fejsbuka, pozbawieni ambicji myślą tylko aby jak najmniej się narobić.
Gdyby co 2gi pracownik niezależnie od tego jaką wykonuje pracę dawał z siebie max, a pracodawcy dzięki temu się rozwijali prężniej i dzielili częścią wzrostu z pracownikami, już dawno bylibyśmy na poziomie płacowym np. Słowenii. 2 długości transformacji dalej.
Czasem mam wrażenie że cały kraj jest zaimprowizowany. Uczelnie udają że uczą. Politycy że rządzą. Pracodawcy że płacą. Pracownicy, że robią. A wszyscy Polacy udają że w portfelu mają więcej, niż mają.

#pasta #polityka #oswiadczenie #polska #ciekawostki
  • 3
@Moltens: Konflikt intetesow. Pracodawca chce jak najmniej zaplacic, a pracownik jak najmniej narobic sie.

Czasem mam wrażenie że cały kraj jest zaimprowizowany. Uczelnie udają że uczą. Politycy że rządzą. Pracodawcy że płacą. Pracownicy, że robią. A wszyscy Polacy udają że w portfelu mają więcej, niż mają.


Z tym sie zgadzam.
@Moltens: zacznij ustalać dobowe normy pracownikom ;-)
Duzo firm cwaniaczy i obniża pracownikom pensje podstawową ale równowarzy to premiami. Jak norma wyrobiona to Premia wyrównuje pensje do starego poziomu. Jak ponad norme bo akurat tak wyszło to wpada hajs. A jak nie ma normy wyciupanej to to premi brak. Inna sprawa, że to rozwiązanie jest słabe jak ktoś idzie na chorbowe albo na płatny urlop . Jest w plecy. A pracodawca