Wpis z mikrobloga

1 stycznia niebieski podjął męską decyzję - w tym roku zacznie biegać ze mną. W czerwcu kupił wypasione buty do biegania, a 3 sierpnia nadszedł ten magiczny dzień kiedy w końcu zebrał się razem ze mną na wieczorne bieganie. Założenie - minuta biegu, 2 minuty marszu przez 30 minut, żeby niebieski po pierwsze nie wykitował, po drugie nie miał focha przez następne pół roku o zakwasy. Efekty biegania:
1) #!$%@? przed dzikami
2) wybuch samochodu w odległości kilkunastu metrów od nas
3) niebieski stwierdził, że #!$%@? sport i że bezpieczny czuje się tylko grając w gierki w zaciszu swojej piwnicy

I tyle z biegania razem.

#takbylo #truestory #niebieskiepaski #bieganietakbardzo #postanowienia2016
  • 7
  • Odpowiedz
@karyneczka: biegała, nawet doszla do 10 minut biegu i minuty marszu ale to leń smierdzacy. Niby sesja, pozniej jakies wykrety typu okres, bole głowy i przestała. Szkoda mi siły i nerwów na nia :P
  • Odpowiedz
@rawilson: może bieganie nie dla niej :) teraz rower spoko, zrób jej romantiko wypad rowerowy na piknik w weekend, to się poszcza ze szczęścia :D wszystkie przyjaciółki będą wiedzieć jakiego ma zajebistego faceta ;) jak się zajara, to co weekend będziecie śmigać na rowerku :D
  • Odpowiedz