Wpis z mikrobloga

Taka sytuacja w #orange rejestruję kartę SIM, przychodzi stanowisko obok karczycho w tatuażach i złocie (branża import/eksport do domyślenia) i dwóch małolatów może 1-2 liceum...
10 kart SIM rejestrowane na jednego, 10 na drugiego
Karczycho karty zwija i po 2 dyszki im zostawia i odchodzą w różne strony.

#terrorysta na pewno na to nie wpadnie...
I tyle z tej #dobrazmiana, że młodzi mają kieszonkowe... A zwykły użytkownik tylko problem ma bo nie kupi na szybko startera...
  • 23
  • Odpowiedz
@factorys: powiedzmy ktoś zadzwonił że w jakiejś galerii jest bomba, sprawdzają numer jest zarejestrowany na ich dane XD koszta wszystkiego lecą z góry na nich a oni mają #!$%@?
  • Odpowiedz
@MinisteRV: Nic im nie zrobią. Raz, że małolaty wyłgają się z tego bez problemu, dwa, że policja i tak wie, że to nie oni. Swoją drogą o ile się nie mylę w Polsce smsy czy połączenia telefoniczne nie są brane pod uwagę jako dowód, a jedynie poszlaka. Czyli policja owszem, podsł#!$%@? rozmowy, ale nie wykorzystuje ich jako dowodów w sprawie (nawet jeżeli niebiescy podsł#!$%@?ą podejrzanego to gówno ich obchodzi na kogo
  • Odpowiedz
@factorys: Młodziaki nie zdają sobie jak mogą mieć #!$%@? w razie W ( ͡° ͜ʖ ͡°)


I co im zrobia? Najwyzej ostana kuratora za rozdawanie kart. Moga tez powiedziec ze zgubili.
Gdyby byla grubsza afera to napewno beda mieli alibi/policja odrazu ich wykluczy z podejrzanych.
  • Odpowiedz
@factorys: Czekaj, czyli w czasie, w którym ty rejestrowałeś jedna kartę ktoś obok zaczął później, zdążył zarejestrować 20 kart i sie rozliczyć ze wspólnikami? Albo cos kolorujesz, albo jednak to zarejestrowanie karty "na szybko" nie jest takie uciążliwe. Chyba ze tam stałeś trzy godziny specjalnie potem.

  • Odpowiedz
@MinisteRV: #!$%@? a nie kłopoty. Powiedzą ze kark ich zmusił do zarejestrowania na siebie, potem im rzucił na lody i nawet byli zadowoleni. Prawa nie złamali, nawet jakby jawnie i dobrowolnie tymi kartami handlowali.
  • Odpowiedz
@NYCBronx: paragraf. Żaden przepis nie zabrania odsprzedaży, oddawania zarejestrowanych kart.
Kolejny martwy przepis utrudniający życie zwykłym obywatelom.
@factorys napewno jest to jakies ulatwienie pracy organom scigania. Przynajmniej wiedza od kogo zaczac. Nawet takie dzieciaki moga naprowadzic na osobe ktora kupila od nich karty.
W przypadku kart anonimowych, nawet nie wiadomo w jakim kiosku zostaly sprzedane.
  • Odpowiedz
@NYCBronx: A czy to nie bodajże dzięki powiązaniu nabyć kart prepaid z jednym kioskiem namierzono szpiega ruskiego w Nato? Bodajże w Estonii? 3 lata temu taka historia była.
Na pewno namierzysz wszystkiego rodzaju doładowania z miejscem ich zakupu.
  • Odpowiedz
@factorys pewnie masz rajce jednak w dalszym ciagu w obecnej sytuacji jest troche latwiej. W stanach tez prepaid trzeba rejestrowac. Od "zawsze" mam w planie ale kiedys chcialem kupic zonie prepaida i zaskoczyla mnie rejestracja :)
  • Odpowiedz