Aktywne Wpisy
dziobnij2 +319
Miałem robioną biopsję guza trzustki i guza na nerce. Do tego termoablacja guza nerki. Za kilka tygodni będę znał wyniki biopsji. Teraz mi trochę cieknie z rany ale na szczęście dostałem wypis i wracam do domu. Zdjęcie zrobiłem wczoraj, kilka minut przed wyjazdem na salę operacyjną. Onkologia Bydgoszcz.
#przegryw
#przegryw
Pshemeck +92
Migawka z Polski, oj będzie miała kobieta przewalone :) Co innego poparcie Palestyny, a co innego takie banery. Na pewno już namierzają p0lkę.
#izrael #palestyna #wojna #bekazpodludzi
#izrael #palestyna #wojna #bekazpodludzi
Całość mogą podsumować słowa "afirmacja życia". Młodzi ludzie, którzy potrafią bawić się, tańczyć, śpiewać i modlić się razem, ponad wszelkimi podziałami i nie potrzebują do tego niczego oprócz siebie nawzajem. Nie krzywdzą przy tym nikogo. Atmosfera i to co działo się na ulicach to było coś pięknego, ciężko to opisać słowami... już żałuję, że wszystko się skończyło i wracamy do szarej rzeczywistości...
Wstyd mi za wszystkich ludzi (również moich znajomych), którzy narzekali na ŚDM, uciekli z miasta "bo będzie paraliż", a w szczególności za tych, którzy wyczekiwali zamachu...
Służby spisały się na medal i zasługują na niesamowity podziw - na każdym skrzyżowaniu czy ulicy było mnóstwo mundurowych i widać było, że wiedzą co robić i są doskonale przygotowani. W miejscach głównych uroczystości czy w okolicach Rynku były obecne chyba wszystkie służby jakie istnieją w Polsce - BOR, Policja, Straż Pożarna, Straż Graniczna, BOA, GROM itp. Nad miastem nieustannie krążyły śmigłowce wojskowe i policyjne.
Komunikacja w mieście odbywała się naprawdę sprawnie. Ulice blokowane były tylko w ostateczności i tylko na tyle czasu ile było potrzebne.
Chyba nie do końca zdajemy sobie sprawę ile tak naprawdę ŚDM kosztuje tych wolontariuszy z najdalszych zakątków świata - dla nich to nie tylko wyjazd raz na kilka lat, ale regularne spotkania, modlitwy, wiele godzin poświęconych jednej sprawie, za którą nie oczekują zapłaty, a za którą bardzo często mogą wysoką cenę. Polecam pomyśleć chwilę o pielgrzymach z krajów Arabskich (których było naprawdę sporo), którzy mimo wszystko przyjechali do Krakowa, a teraz wracają do domu...
Cieszę się, że dane mi było przeżyć te uroczystości (chociaż nie byłem wolontariuszem, nie miałem również wejściówek czy pakietu pielgrzyma) udało mi się po prostu być i brać udział w tym niesamowitym Święcie Życia.