Wpis z mikrobloga

Nie udało mi się dostać wizy work&holiday w tym roku. Zastanawiam się nad wylotem na wizie studenckiej.
Czy ktoś orientuje się jak teraz wygląda życie na tej wizie w Australii? Ponoć dużo się zmieniło, nie da się jedynie opłacać kursów i pojawić się parę razy, teraz trzeba minimum dwa dni w tygodniu poświęcić na uczelnie, koszt ok. 200$/tydz, czy da się znaleźć jakieś mało wymagające kursy i jak najtańsze? Co polecacie? Miasto Sydney.
Kolejna sprawa, praca. Legalnie można pracować 20h/tydz, resztę trzeba robić na czarno żeby się utrzymać, są jakieś prace które szczególnie polecacie? Pasuje zarabiać chociaż koło tych 20$/h żeby w miarę wyjść na 0.
Koszty życia orientacyjne miesięcznie: pokój 800$, kurs/studia 800$, rachunki za media, telefon, internet, komunikacja 150$? życie (jedzenie w domu, czasami wyjście na miasto) 400$, ubezpieczenie ?? jakieś inne koszty? (wizy, przelotu nie liczę, chodzi mi o stałe koszty życia)
Mam 25 lat, skończone studia z logistyki, angielski toefl 90/120 - odpowiednik 6,5 ielts, prowadziłem działalność gospodarczą, nie mam szczególnych kwalifikacji czy dużego doświadczenia w konkretnej branży, teraz dodatkowo pracuję jako barista/barman bo myślę, że byłby to dobry punkt zaczepienia na start w Australii a mając jakieś doświadczenie łatwiej by było ze znalezieniem takiej pracy.
Jeśli ktoś był lub jest na tej wizie mógłby powiedzieć czy da się żyć w miarę komfortowo nie dokładając do tego?
Wszystkie inne wskazówki też mile widziane
#australia
  • 10
@ghinter: też mnie #!$%@? i nie dostaliśmy. Papiery w ambasadzie o 10:03 w Poniedziałek 11 lipca, ale byliśmy poza 200. Ze studencką nie jest tak, że aby w ogóle ją dostać, trzeba mieć opłacony cały kurs/studia z góry? W przyszłym roku też spróbujemy, ale już przez agencję.
@yeloneck: Musisz opłacić studia z góry, chyba że długie tzn min pół roku to wtedy podobno pół najpierw i drugie pół tuż po przyjeździe.
@ghinter: Szkoła sportowa poniżej 200 i prawie wogle nie trzeba chodzić. Koszty życia tańsze. Pracujesz na własnej działalności, więc wystawiasz fakturę zamiast godzin.
@Mr_Przemyslaw: zadołuj się w piwnicy.
@yeloneck: też trochę się zawiodłem, specjalnie rok czekałem, robiłem certyfikaty, tak już bym dawno spróbował na studenckiej, no ale wiesz, nie ma co się zamartwiać tylko iść naprzód :)
@panjan1111: właśnie o takie coś mi chodzi, nie leciałbym tam z zamiarem robienia kursów, opłacanie kursów jest jedynie potrzebne żeby legalnie przebywać w Australii, możesz przybliżyć jak wygląda taka sprawa kursów sportowych? dawno na nich byłeś? Bo ponoć z 6 lat
@ghinter: to jest to co napisałem drugiemu z was. nie masz priv.

jak nie masz kasy, to jedziesz na turystyczną i znajdujesz w syd pracę w 5 min . Zarabiaszi jak chcesz pracować legalnie, bądź musisz gdy chcesz zarabiać więcej, np na pracach na wysokościach, to idziesz do najtańszej szkoły sportowej i mówisz że chcesz chodzić i niech ci załatwią wize stud. Upewniasz się czy napewno nie trzeba być tam częściej