Wpis z mikrobloga

Mircy, ratujcie! Od pewnego czasu zapatruję się na Szwajcarię, jako cel mojej emigracji, konkretnie Zurych. Uczę się niedługi czas programowania w Pythonie (chciałbym iść w ML) oraz od kilku dni robię CS50 na EdX. I dzisiaj stała się niesłychana rzecz, ponieważ mam okazję wynająć na cały sierpień pokój w mieszkaniu w Zurychu (jeden lokator robi sobie miesięczne wakacje), ale sierpień zaczyna się już w poniedziałek! Z tego, co obserwuję to znalezienie mieszkania na odległość, mieszkając w Polsce, graniczy z cudem i nie wiem, czy trafi mi się taka okazja drugi raz. Jest to bardzo spontaniczna sytuacja bo nie jestem jeszcze przygotowany do wyjazdu tak, jakbym chciał. Niemiecki jeszcze kuleje, uczę się od niedawna. Za to angielski proficient, francuski podstawowy (ale w ZH francuski chyba nieprzydatny).

Generalnie wymarzony scenariusz to taki, że
1. pakuję się i jadę w najbliższy weekend do ZH i podpisuję umowę wynajmu pokoju na sierpień.
2. W sierpniu szukam pracy, najlepiej jakieś praktyki w IT.
3. Oprócz tego jestem dobrym muzykiem z uprawnieniami nauczycielskimi i skończonymi studiami magisterskimi - nie wiem ile to jest warte tam, nie wiem czy w ogóle osoby o takim profilu są potrzebne na rynku, szczerze wątpię, ale warto spróbować.
4. Znajduję pracę/praktyki i dostaję umowę, po czym wyrabiam szybciutkio sobie Permit B, jak pozwolą.
5. W międzyczasie rozglądam się za pokoikiem na dłuższy okres.
6. Jestem zwycięzcą.

A teraz sprowadźcie mnie do parteru.
7. Przyjeżdżam do ZH, nie znajduję żadnej (!) pracy przez miesiąc. Tak, czy nie?
8. Wracam z torbami i wtopioną kasą do Polski.
9. Przegrałem :(

#szwajcaria #zurich
  • 24
@zs_lopez: Tzn. ten pokój mam już prawie ogarnięty, dzisiaj gadałem prawie godzinę z gośćiem na skajpie (także chyba pozytywnie). Powiedział tylko, że jutro jeszcze z jedną osobą będzie rozmawiał i zadecyduje.
[edit]
Bardziej chodzi mi o kwestię związaną z pracą w ZH.
@Piz-dur: Moim zdaniem łatwiej Ci będzie znaleźć pokój na kolejne miesiące, niż pracę. Tutaj mają zwyczaj zapraszać człowieka na cały dzień maglowania na byle gówno-pozycję, w dodatku może być tak, że najpierw by chcieli jakieś szybkie interview przez Skype, a potem dopiero by Cię zaprosili do biura itp. oczywiście wszystko bardzo wydłużone w czasie. Moim zdaniem lepsza opcja to szukać roboty zanim się tu przyjedzie, bo wystrzelasz się szybko z hajsu
@lawicko: @konradpodgorski: @reflex1: No, tylko czy to nie jest zbyt optymistyczne założenie z mojej strony, żeby w miesiąc cos ogarnąć. Z drugiej strony tutaj w PL pracę znalazłem w mniej, niż tydzień (nie programista), a bezrobocie chyba większe niż w CH, więc nie powinno być chyba tak tragicznie.
Mógłbym w zasadzie zostać w PL, złąpać tutaj praktyki w jakiejś firmie i potem z odrobinę większymi umiejętnościami szukać na odległość
@Piz-dur: ja pracę w Szwajcarii, w IT, znalazłem właśnie w Genewie. Szukałem z Polski. Przewinęło się kilka ofert i w zasadzie tylko jedna była z Zurichu. Trzymam kciuki i gratuluję odwagi. Ja nie wiem, czy zdecydowałbym się na taki krok z wyjazdem w ciemno :)
@Piz-dur: jak w Zurychu się zakrecisz i dobry jesteś to się uda, jak pisze reflex. IMO dużo większą szansa znalezienia czegośj na miejscu być niż na odległośc. Tylko policz sobie na ile cię stać zostać w Ch bez pracy żebyś wcześniej wiedział ile czasu masz. Powodzenia, ja przyjechałem bez pracy też, a teraz pracuje w zawodzie w fajnym miejscu.
I pomysl jednak nad pracą w romandie skoro lepiej francuski znasz. znam
@soulburn: Szukałeś z Polski, mógłbyś dokładniej opisać? Przez Skajpa rozmowa i już zadecydowali, żebyś przyjeżdżał? A mieszkanie: oni Ci coś znaleźli, Ty na necie znalazłeś, czy jak?
@manedhel: Biorę pod uwagę raczej tylko ten jeden miesiąc. Muszę najpierw pracę znaleźć, bo bez niej mieszkania długoterminowo chyba nikt mi nie wynajmie. A ten pokoik mogę mieć tylko na miesiąc.
W zasadzie, to kiedy będę w Zurychu to nic nie stoi na
@Piz-dur: kultura bardziej do zycia. Mieszkalem i tu i tu, jakos w Romandie ludzie bardziej otwarci i wyluzowani. To oczywiscie kwestia subiektywna.
No i jobs.ch to portal dla niemieckojezycznej czesci. Dla Romandie masz jobup.ch + specjalistyczne portale dla IT, ktore sam raczej musisz znalezc, bo nie moja dzialka( ͡° ͜ʖ ͡°)
A i chce podkreslic, ze pokoj w Zurychu na caly sierpien prawie juz mam, rozmawialem wczoraj przez skypa i czekam na decyzje od chlopaka ktory chce mi go podnajac, ma mi dzisiaj dac znac.
@Piz-dur: Tak, wcześniej odbyłem dwie z headhunterem który mnie rekomendował do tej firmy. Mieszkam we Francji, mieszkanie sam znalazłem. Najpierw na airbnb na miesiąc, a potem stałe lokum. Podobnie jak Ty, cały czas pracowałem i nie było możliwości wcześniej coś ogarnąć. Były też oferty z mieszkaniem na pierwsze 3 miesiące, ale wybrałem firmę, która tego nie zapewniała. Osobiście nie zdecydowałbym się na przyjazd bez nagranej pracy. Dla poważnej firmy koszt podróży
@soulburn: @manedhel: @reflex1: Nie jadę, przemyślałem sprawę i zaciągnę się do firmy w PL, popracuję rok i potem z bagażem doświadczeń poszukam szczęścia w Alpach. I doszlifuję francuski, żeby mówić tak, jak teraz po angielsku. Jeszcze jestem młody i mam trochę czasu, a pieniędzy nie na tyle dużo, żeby sobie pozwolić na to ryzyko. Dzięki wszystkim za wsparcie i dobre rady! Przydadzą się w przyszłości!
Nie wiem, czy przy