Wpis z mikrobloga

@TheSjz3: to jest autentyk czy jakoś naciągane i wyrwane z kontekstu? bo jak autentyk to naprawdę kompromitacja i powinna być nagłaśniana w każdych rukwa wiadomościach w TV żeby ludzie mieli bekę z debila
@TheSjz3: terroryzm to szerokie pojęcie. Raczej nie miał na myśli bomb wysadzanych przez chrześcijan, tylko pompowanie nas z kasy przez Watykan i jego różne inne grzeszki.

Przestępstwo o charakterze terrorystycznym – według Kodeksu karnego z 1997 roku jest to czyn zabroniony zagrożony karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej 5 lat. Jest popełniony w celu:

- poważnego zastraszenia wielu osób,

- zmuszenia organu władzy publicznej Rzeczypospolitej Polskiej lub innego
@mpmp-pmpm: Odrobinę nadinterpretujesz, ostrzeganie przed następstwami złego postępowania to nie zastraszanie, równie dobrze terrorystą można nazwać policjanta mówiącego Ci co Cię czeka jeżeli będziesz prowadził po pijaku. Wymień mi poważne zakłócenia w ustroju lub gospodarce naszego kraju, wywołane przez Watykan.
ostrzeganie przed następstwami złego postępowania


@TheSjz3: czym innym jest kara za łamanie prawa danego państwa, czym innym - straszenie karą za coś, co prawnie zabronione nie jest, a do piekła można pójść za wiele takich rzeczy.

Poważnym zakłóceniem jest aktualny stan naszej gospodarki, i finansów państwa - mając te parę miliardów więcej, byłby w lepszej kondycji, to chyba oczywiste.
@mpmp-pmpm:

straszenie karą za coś, co prawnie zabronione nie jest, a do piekła można pójść za wiele takich rzeczy.


Problem z ludźmi jest taki że biorą Kościół za rodzaj urzędu w którym by pozałatwiać sprawy trzeba spełnić określone warunki, widzę że i ty łapiesz się do tej licznej gromady. Rzeczy które masz na myśli, były prawnie zabronione w czasach kiedy to kościół służył za autorytet czyli jakoś tak do renesansu, jako
@madegg: strach przed piekłem nie oznacza wiary ze strachu. Piekłem straszy się już małe dzieci, to nie terror?
@TheSjz3: ale głupota ludzi czy urzędników / polityków to nie jest terroryzm. Chyba że twierdzisz że samo państwo polskie terroryzuje swoich obywateli (pod pewnym względami zapewne tak), ale to nie zmienia faktu, że jesteśmy (jako państwo i jako naród) pod pantoflem chrześcijaństwa i Watykanu. Powtarzam: terror to nie tylko bomby.