Wpis z mikrobloga

@TheFourthHorseman: albo słynny dowcip o Rżewskim

Przychodzi kornet Obołoński do Rżewskiego i tak opowiada:

- Idę raz na pocztę, list wysłać. A tam dziewczyna w okienku mówi: "U was list bez daty". A ja jej na to: "Sama p*zda ty".

- Hehehehe... - dla towarzystwa roześmiał się porucznik.

Ale sytuację komiczną zapamiętał i nie omieszkał wykorzystać jej w towarzystwie. Okazja nadarzyła się
  • Odpowiedz
@TheFourthHorseman: coś takiego kiedyś słyszałem:

"Idą Trzej Królowie do Jezusa. Wchodzą do stajenki, gdy jeden uderza głową we framugę i łapiąc się za czoło krzyczy:
- O Jezu!
Na to Maryja zwraca się z przekąsem do Józefa:
- Widzisz Józefie, mówiłam, że ładne imię Jezus! A ty ciągle tylko Staszek
  • Odpowiedz
@TheFourthHorseman:

Siedzi sobie gość na rybach, w pewnym momencie ma branie. Wyciąga, a tam taka niewielka złota rybka. Przyjrzał się jej i stwierdził, ze taka malizna to on sobie głowy nie będzie zawracał i już chce ja wrzucić do wody, gdy nagle rybka się odzywa:

Czekaj ! Ja jestem złota rybka i spełnię Twoje życzenie.

Wiesz co, ale ja już mam wszystko o czym można tylko marzyć, więc dzięki ale Cię wrzucę do wody.

Nie, tak nie może być, tradycji musi stać się zadość. Słuchaj postawie Ci taka chatę, ze ludzie w promieniu 100 km > > > będą
  • Odpowiedz