Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#logikarozowychpaskow
#logikaniebieskichpaskow
#zwiazki
Mirki napiszcie szczerze czy ja przesadzam. Otoz jestem z moim niebieskim od trzech lat razem. Od dwoch mieszkamy razem na studiach. Przez caly ten czas wyszedl ze mna do moich znajomych moze z 5 razy. Ja wychodze z nimi conajmniej raz na tydzien. Usprawiedliwial to zmeczeniem, nauka, checia grania, czasami mowil otwarcie ze mu sie nie chce bo sie bedzie z nami nudzil. Na poczatku robilam spiny ze wiecznie musze go usprawiedliwiac, ze nigdzie razem nie wychodzimy. Kolezanki mowily ze super chlopak bo moge do klubu isc i wszedzie i nic nie mowi. W koncu sie przyzwyczailam i przestalam sie spinac.Uznalam ze taki juz jest ipo co ma na sile ze mna wychodzic.Teraz wyszla ta gra pokemongo i on pracujac po 12h/8h potrafi isc i do nocy szukac pokemonow. Wstaje wczesniej niz zwykle wraca pozniej.0 wymowek typu zmeczenie. Rozumiem ze to dla niego przyjemnosc ale jest mi tak cholernie smutno bo to chyba oznacza ze nie jestem tak wazna jak myslalam skoro dla gry jest w stanie tyle poswiecic. Przesadzam i wymyslam gownoproblemy?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PurpleHaze: w wielu rzeczach sie z toba zgadzam. i tak jak piszez op nie zawiele napisal o ich zwiazku.
"Tyle ze jesli dwoje ludzi tkwi w zwiazku w ktorym kazde sobie, nie bardzo robia cos razem, to jak mina motyle w brzuchu i zacznie sie proza zycia po studiach, to co bedzie ich lacznikiem?" mowie o normalnym zwiazku gdzie dwoje ludzi jest dopasowanych, maja wspolnie upodobania, ale maja tez swoje
  • Odpowiedz
mirabelka: Nie skopiowalam kodu.
Nie jestem myszka, ktora ma problem otwarcie porozmawiac. Rozmawialam z nim przez telefon o tym. Powiedzialam ze jest mi.przykro. Przypomnialam a raczej wypomnialam ...ze miesiac temu byly moje urodziny poszlismy na koncert a pozniej do moich znajomych (1 z tych 5 wyjsc przez 2lata)a on o 2 chcial wracac bo nastepnego dnia do pracy.Zrozumialam to i wrocilismy.Teraz zarywa noce na pokemony.Aktualnie wrocilam do domu rodzinnego na 2
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nie chce Cie oceniac bo nie znam Cie ale mysle ze ktores Twoje wyjscie do klubu zwlaszcza po jakiejs sprzeczce moze skonczyc sie lozkiem u innego goscia. Mysle ze jestescie na innych etapach narazie. Po 12 h robocie tez srednio widze kluby...
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Spytaj go wprost, czy ma problem z Twoimi znajomymi i tym, jak spędzacie czas. A jeśli nie, to z czego wynika to, że nie ma chęci spędzać z Tobą czasu, ale za to ma chęć latać w nocy za pokemonami. Z tego co mówisz wynika, że bezpośrednie pytanie to Twoja jedyna szansa, żeby się czegoś dowiedzieć. Jak dalej będzie kluczył i unikał odpowiedzi, to najlepiej daruj sobie ten związek.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: a może gra teraz w pokemony bo Ciebie nie ma przez całe wakacje? Może faktycznie nie przepada za twoimi znajomymi zwłaszcza jeśli on nie pije/pali a Ty i twoi znajomi pewnie głównie to robicie? Może faktycznie fajnie by było jakbyście razem w coś zagrali skoro tak to lubi? Dużo zarwał tych nocy czy tylko jedną? Jesteś pewna ze wstaje wcześniej niż zwykle? Ja np czasem mam tak że jak
  • Odpowiedz
mirabelka: Wydaje mi się ze nie jestem typem ksiezniczki i nie mam wygorowanych wymagan. Chcialabym miec obok siebie mezczyzne na ktorego moge liczyc i wiem ze mu zalezy. Nie karze mu lubic moich znajomych i nie chce zeby ze mna chodzil na spotkania i sie meczyl jesli tak ma to wygladac. Odpuscilam sobie juz dawno zapraszanie go i uwzgledmianie w tych planach. Chodzi tylko o to ze tak duzo czasu spedza
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ale z Tobą wychodzi? Tylko na spotkania z Twoimi znajomymi nie chodzi? To całkowicie normalne, ja też nie przepadam za wychodzeniem z różową do jej znajomych bo przeważnie rozmawiają wtedy między sobą o swoich studiach (to grupa znajomych z jednego kierunku), o wykładowcach itp. a ja siedzę i słucham :P
  • Odpowiedz