Wpis z mikrobloga

Myślałem trochę o braku pola magnetycznego na marsie. Jak wiadomo brak pola powoduje zwiększone promienienie i wywiewanie atmosfery marsa. Rozgrzanie jądra raczej nie wchodzi w grę wymagałoby to bardziej niż kosmicznych ilości energii. Najbardziej rozsądne rozwiązanie jakie znalazłem to wykonanie wielkiej jednozwojowej cewki która generowałaby pole magnetyczne. Ilość energii wcale nie jest aż tak porażająca dla ziemi to 2x energii którą produkuje USA. Więc dla marsa ilość ta będzie znacznie mniejsza. Większym problemem jest kabel dla tej cewki. Średnica kabla dla ziemi to 10 metrów kwadratowych miedzi. Choć na marsie jest dużo żelaza które można wykorzystać. Jeszcze parę elektrowni termojądrowych i mamy pole magnetyczne na marsie. Czyli problem jest technicznie rozwiązywalny równie łatwo jak roztopienie biegunów.
Linki do obliczeń podobnych problemów:
http://physics.stackexchange.com/questions/139750/how-much-power-would-be-needed-to-make-a-substitute-for-natural-earth-magnetic-f
http://space.stackexchange.com/questions/5582/artificial-planetary-magnetic-field
#spacex #mars #kolonizacjakosmosu
Pobierz Zapalka89 - Myślałem trochę o braku pola magnetycznego na marsie. Jak wiadomo brak po...
źródło: comment_Su9cO49rQmd5TjdlhYVbBdPRny2yotZm.jpg
  • 8
@KurzeJajko: termojądrowa do jej działania potrzeba ciężkiej wody i litu oraz wody. Czy te surowce są na marsie, w jakich ilościach jeszcze nie wiadomo. Co to elektrowni termojądrowych polecam hasło: ITER w wyszukiwarce.
@KurzeJajko: Da się to zrobić. Pomysł jest taki, aby do chłodzenia reaktora użyć radiatorów wkopanych w grunt marsjański - jest on bardzo zimny i to jedyne do czego można odprowadzać ciepło. Przepuszczasz wtedy wodę przez cały system aby była wymiana ciepła na linii - reaktor - radiator - gleba

Wody brak, a atmosfera rzadziutka.