Wpis z mikrobloga

@shemmy: To nie takie proste, a jednocześnie banalnie proste, ciągnie się to za mną od lat, sama nie wiem dlaczego nie szukam profesjonalnej pomocy, chyba po prostu przyzwyczaiłam się do życia z tym stanem i brakuje sił aby coś z tym zrobić. Także nie wiem czy zwykła rozmowa byłaby w stanie cokolwiek zmienić. Czasami po prostu myślę, że wymyślam i tak na prawdę jest wszystko ok.
  • 8
  • Odpowiedz
@shemmy: Tak było za pierwszym, za drugim, za dziesiątyym razem, ale to wciąż wraca i najgorsze, że w najmniej oczekiwanych momentach, a samodzielne zmiany dają coś, jednak są to z reguły rozwiązania krótkotrwałe.
  • Odpowiedz
@shemmy: o matko najgorsze z mozliwych wybrales.. tak naprawde jest to pierwszy raz kiedy mowie o tym na glos, a wez pod uwage ze robie to za maska nicku i bedac anonimowa w internecie, więc obawiam sie ze nie do konca to chyba to..
  • Odpowiedz
@mo0nisi44: No nie zartuj, kto ma wiedziec jak nie Ty? Moze warto by bylo zaczac od identyfikacji Twoich reakcji na poszczegolne problemy? Zapisac je i przeanalizowac
  • Odpowiedz